Pierwsze co przychodzi do głowy po zakończonej sesji śmiecho-terapii na widok dzieła Apple'a w silikonowej koszulce z rogiem znanym już z patefonów, to - jak to działa?
Odpowiedź brzmi - naturalnie. Żadnych kabli, wzmacniaczy, czy magnesów neodymowych. Silikonowa podstawka z charakterystycznym rogiem w sposób naturalny wzmacnia dźwięk, który wydobywa się z iPhone'a. Wystarczy wsunąć urządzenie i włączyć odtwarzanie muzyki. Dźwięk, posłuszny prawom fizyki zwiększa swoją moc nawet o 12 decybeli.
Dodatkowo Bone Horn Stand może posłużyć jako stojak, utrzymując urządzenie w pozycji pionowej lub poziomej. Wspaniały gadżet dla tradycjonalistów, na których nieubłagany rozwój technologii wymusił poddanie się modom.
Wzmacniacz można mieć za 25 dolarów netto plus koszt przesyłki (prawdopodobnie drugie tyle). Wystarczy wejść na Cyberguys i kliknąć dodanie do koszyka.
[via Wired]
Łukasz cichy
