Zapomniane Piaski uzupełnią poprzednią trylogię
Pokazany w trakcie VGA zwiastun Prince of Persia: Zapomniane Piaski nie mówił nam zbyt wiele o pomyśle na tę grę. Oczywiście w związku z tytułem już jakiś czas temu pojawiły się spekulacje, że najnowsza część będzie bardziej związana z wcześniejszymi grami, niż ostatnia odsłona serii. Tak jest w istocie.
W rozmowie z Joystiq, Michael McIntyre - odpowiedzialny w Zapomnianych Piaskach za projekty poziomów - potwierdził, że akcja nowej gry będzie wypełniała luki pomiędzy Sands of Time i The Warrior Within. Powróci również Yuri Lowenthal - aktor, który użyczył swojego głosu Księciu w trylogii, więc Ubisoft (który zdaje sobie sprawę z tego, że gracze bardzo cenią sobie poprzednie gry) chyba naprawdę zamierza wrócić do dawniejszego stylu. Potwierdza to również MTV Multiplayer, któremu McIntyre powiedział, że rozgrywka będzie bardziej przypominała Sands of Time, niż ostatnią część serii. Większa część akcji będzie działa się we wnętrzach, akrobacje będą wolniejsze, bardziej realistyczne, a gracz będzie sam kontrolował moce bohatera, zamiast zdawać się na upraszczający wszystko automatyzm ostatniej części. Najciekawszy jest jednak ten cytat: Nie chcemy, by gra przechodziła się sama, bez udziału gracza. Rozgrywka będzie przypominała Sands of Time, gdzie wszystko było trudniejsze. Wszystko zależy od gracza. Cofanie czasu będzie trzeba uruchomić. By biec po ścianie, gracz będzie musiał ciągle trzymać wciśnięty przycisk. Gracz będzie robił wszystko. Chyba nie tylko mi spadł z serca ciężar. Mam nadzieję, że w trakcie produkcji te założenia nie zostaną zmienione i faktycznie dostaniemy grę, która będzie tak wymagająca, ale jednocześnie grywalna, jak trylogia Sands of Time. PS Nie, to nie będzie gra oparta na filmie. Wspólny będzie tylko bohater.