Ośmieszający gest polega na...no właśnie, doskonale wiecie na czym i jakiekolwiek tłumaczenia nie mają sensu. I choć nie mam kilkunastu lat, nie krzyczę ja opętany do mikrofonu wyzywając wszystkich naokoło, to niejednokrotnie tak właśnie kończyłem zwycięskie starcie. Czasem inaczej się nie da. A skoro ktoś ponownie chciał zrobić o tym całkiem fajną piosenkę, która szybko wpada w ucho.
PS. Dzięki, Bartek.
Paweł Winiarski