Zanim zobaczymy film "Assassin's Creed", zagramy pewnie jeszcze w jakieś osiem części gry
Premierę przełożono na 2016 rok.
Filmowy "Assassin's Creed" miał się pojawić w kinach 7 sierpnia przyszłego roku. To już nieaktualne. Aktualnie mówi się o premierze w 2016 roku, choć oficjalnie tego nie potwierdzono.
W filmie ma zagrać Michael Fassbender, od kilku dni plotkuje się też o występie Roberta Downeya Jr.
Przy ogólnej nędzy egranizacji, w potencjał Asasyna wierzę. Przede wszystkim dlatego, że za film odpowiada Ubisoft Motion Pictures, które nie pozwoli, by markę zepsuto tak, jak wcześniej działo się w przypadku Mario, Maxa Payne'a czy filmów Uwe Bolla, gdy filmowcy mieli tzw. własną wizję. Z drugiej strony - swoją markę (Final Fantasy) potrafiło pognębić w kinie Square Enix, więc być może reguły tu jednak nie ma.
Ale jak wyjdzie w praktyce - przekonamy się dopiero za jakiś czas.
[Źródło: Hollywood Reporter]
Marcin Kosman