Poza amerykańską konsolą na pewno przyda się złoty abonament Xbox Live, ale to przecież oczywiste. Szansę na pierwszą rundę sieciowej zabawy otrzymają gracze, którzy jeszcze w czerwcu wzięli udział w zapisach na betę.
Crytek rozsyła już zaproszenia - może ktoś z Was podskakuje właśnie przy komputerze i drżącymi dłońmi uruchamia 360? Śmiało, pochwalcie się.
Uważacie, że sieciowy Crysis 2 ma jakieś szanse z Halo: Reach, COD: Black Ops albo nowym Medal of Honor? Przypomnijmy, że na Tadeuszu drugi kryzys wrażenia zbyt dużego nie zrobił, o czym świadczy krótkie podsumowanie ich spotkania.
Crysis 2 w trybie multiplayer zrobił na mnie wrażenie takie, jak zrobił ongiś Crysis 1. Czyli żadne. Ot sensowna, dopracowana i zupełnie pozbawiona fantazji strzelanka. Pomysły z nanosuitem oczywiście urozmaicają rozgrywkę, ale nie nadają jej wyjątkowości, która potrzebna jest do wybicia się z tłumu. Może pozostałe tryby gry zmienią mój punkt widzenia. Na razie jestem sceptyczny. [via Kotaku] Paweł Winiarski