Zagraniczne media o polskiej produkcji: "To może być hit tego roku"
Chernobylite może zostać hitem tego roku. Według Forbesa, polska produkcja jest jedną z nielicznych gier, które niespodziewanie mogą zyskać ogromną popularność. Matt Gardner porównuje produkcję The Farm 51 do Hadesa czy Disco Elysium.
Chernobylite to pierwszoosobowy survival horror, którego premiera zaplanowana jest na lipiec 2021 roku. Gatunek jest dosyć popularny, wizja postapokaliptycznego świata również nie jest rzadkim widokiem w ostatnich latach. Dlaczego zatem zachodnie media upatrują w produkcji The Farm 51 czarnego konia tegorocznego wyścigu o miano hitowej produkcji?
Wysoka jakość, niska cena
Świat przedstawiony w Chernobylite będzie wyglądał bardzo realistycznie, ponieważ wykorzystywane w nim modele 3D zostały zbudowane na bazie skanów rzeczywistych lokacji w okolicach Prypeci. Trailery są bardzo klimatyczne i wyglądają po prostu dobrze. A gra na premierę ma kosztować około 30 dolarów, co jest niewielkim wydatkiem w porównaniu do produkcji AAA.
Chernobylite a konkurencja
Głównym konkurentem dla polskiej gry będzie S.T.A.L.K.E.R. 2, który również ma mieć premierę w tym roku. Niestety o tej produkcji nie da się powiedzieć zbyt wiele, ponieważ nie otrzymaliśmy zbyt wielu informacji.
Chernobylite jest w porównaniu do gry GSC Game World niczym otwarta księga. Wiemy czego się spodziewać, znamy też zarys historii, a ta prezentuje się nie najgorzej.
W grze wcielimy się w rolę Igora, który w przeszłości pracował w felernej elektrowni. Mężczyzna powraca po latach w miejsce katastrofy, by poznać tajemnicę zniknięcia jego narzeczonej, Tatiany. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo na miejscu spotka się z paranormalnymi zjawiskami, wywołanymi przez wydobywany w miejscu dawnej elektrowni czarnobylit.
Dziennikarz Forbesa zwraca uwagę na dobrze zapowiadającą się historię i ciekawy plan na rozgrywkę. Cieszy go duży nacisk na crafting i eksplorowanie świata. Docenia też fakt, że powinniśmy raczej spodziewać się produkcji, w której będziemy unikać walki, niż rzucać się z bronią na wrogów w terenie obstawianym przez wojsko.
Na koniec autor jednak wylewa czytelnikom na głowę kubeł zimnej wody. I słusznie. Bo mimo pozytywnych zapowiedzi i dużej szansy na to, że gra korzystając z dużej popularności serialu HBO zdoła przebić się do mainstreamu, istnieje możliwość, że wyjdzie z niej klapa. Zgadywanie jak będzie się prezentować gra niewielkiego studia nie jest łatwe i nadmierna ekscytacja może czasem przynieść spory zawód.
Trzymamy jednak kciuki, by Chernobylite okazał się kolejnym polskim sukcesem w świecie gier wideo.