Zagadka: Która seria sprzedała się w 125 milionach egzemplarzy?
Podpowiedzi: trzyczłonowa nazwa, kradnie się w niej samochody, niedługo wyjdzie odsłona z numerem V.
Odpowiedź to oczywiście Grand Theft Auto. Gratuluję wszystkim, którzy zgadli. Potępiam tych, którzy oszukiwali i znaleźli odpowiedź w tagach. Nie umiecie się bawić.
Ale wracając do sedna. 125.000.000, 125 mln., sto dwadzieścia pięć milionów - właśnie tyle gier z serii GTA sprzedano po dziś dzień. We wrześniu zeszłego roku Rockstar chwaliło się wynikiem 114 milionów. W 14 miesięcy sprzedano zatem 11 milionów sztuk. Nie wydając żadnej nowej gry (nie licząc GTA III na komórki i tablety).
Szef Take Two Strauss Zelnick nie podał liczb dla poszczególnych tytułów, ale zdradził, że GTA IV zeszło z półek w 25 milionach egzemplarzy. Ciekawe, o ile pobije ten wynik GTA V. Bo w to, że pobije chyba nikt nie wątpi, prawda?
Zelnick porównał GTA do filmów z Bondem. Podobnie jak produkcje z 007, gry z serii mają swój własny kalendarz. Nie ukazują się co rok czy dwa, dzięki czemu klienci nigdy nie mają ich dosyć. Według Zelnicka wydawanie nowej cześci rok po roku to najprostszy sposób na zrażenie do siebie ludzi.
Nie da się nie pomyśleć o Call of Duty. Zelnick jako przykład "przejadania się" podaje Black Ops 2, które zanotowało gorsze wyniki niż Modern Warfare 3. W przeciwieństwie do GTA, której każda kolejna część deklasuje poprzednią.
[via Gamespot]
Piotr Bajda