Jeśli jeszcze nie wiecie, to właśnie powstają perfumy sygnowane bohaterami z gier Capcomu. Tak więc, jeśli znudził się wam Calvin Klein, zawsze możecie spróbować zapachu Mega Mana. Albo Proto Mana. Serio.
Grunt to zaskoczyć konkurencję. Firmie Epic-Scents, zajmującej się produkcją perfum, chyba to się udało. Na minionym już Comic-Con w San Diego pochwaliła się umową podpisaną z Capcomem. Umową, dzięki której na rynek już niedługo trafią między innymi zapachy sygnowane Mega Manem oraz Proto Manem.
Będziemy pachnieć jak Mega Man? No, nie do końca. W jednym z wywiadów Jim Kavanaugh, dyrektor zarządzający całym projektem, powiedział co nieco o nowej linii perfum.
Nie mówimy, że Mega Man, metalowy robot, tak pachnie. To jest zapach, który go wyraża. Dodał również, że powstałe zapachy bazują na opinii graczy, którzy pomogli w określeniu najbardziej charakterystycznych cech bohaterów. Każda z tych cech finalnie będzie posiadać swój własny, wyjątkowy zapach.
Tak więc, Cool Rush, perfumy reprezentujące Mega Mana, to mieszanka "odwagi", "męskości" oraz "czystości" - zostaną wyrażone za pomocą "tropikalnej bryzy" czy też zapachu cytrusów. Proto Man to inna bajka. Jego zapach będzie nieco ostrzejszy, gdyż, jak przyznał Kavanaugh, ma w sobie nieco z "buntownika".
Epic-Scents zapowiada, że to tylko początek zapachowej rewolucji. Najpierw na rynek trafią odświeżacze powietrza. Nieco później firma rozszerzy swoją ofertę o perfumy czy nawet wodę kolońską.
Andrzej Sarnacki
