Zabawę z Evolve rozpoczniemy od ściągnięcia 3GB poprawek
Ręka w górę, kto jest tak naprawdę zaskoczony.
Kontynuujemy smutny trend współczesnych produkcji - Evolve w dniu premiery doczeka się obowiązkowego patcha. Aktualizacja ważyć będzie niemało, bo około 3GB.
Co zmieni? Tu już wiadomości są lepsze - przede wszystkim skróci czas ładowania i wybierania meczy, zoptymalizuje matchmaking i przepustowość sieci oraz wprowadzi poprawki związane z balansem postaci. Zniknie też wiele bugów. Aktualizacja jest częściowo zasługą wniosków wyciągniętych z otwartej bety i rzeczywiście, wygląda na to, że Turtle Rock pochyliło się nad większością zgłaszanych niedoskonałości.
Wszystko pięknie, ładnie, ale szkoda, że studio nie zdołało upchać tego na płycie z grą. Nie wszyscy na świecie mają szybkie łącza, a nawet Ci, którzy mają, pewnie nie życzą sobie pobierania wielkich łatek, by otrzymać kompletny produkt. Beta mogła odbyć się nieco wcześniej, gra mogła później pójść do tłoczni... Z pewnością dałoby się to lepiej zaplanować.
No nie wiem, a może niepotrzebnie narzekam? Ostatecznie najważniejsze, żeby gra działała jak najlepiej. Po prostu w dziwnych czasach przyszło nam grać.
[źródło: strona Evolve]
Patryk Fijałkowski
