Z tego Bioshocka na PS Vita to już chyba nic nie wyjdzie... A nie miał być strzelanką

Ken Levine podzielił się na swoim Twitterze informacją na temat postępów w tworzeniu Bioshocka na PS Vita, którego zapowiedziano na Gamescomie w 2011 roku. Postępów brak. Wygląda na to, że przyczyną opóźniania i nawet niejasnych komunikatów o wstrzymaniu gry jest brak zgody między 2K, posiadaczem praw do marki, a Sony. W 2011 r. wszyscy byli lepiej nastawieni do projektu:

Po raz pierwszy chyba też Levine ujawnił, jaką grę planowano. Nie powstałaby kolejna strzelanina na Vitę, jak średnio udane Call of Duty: Black Ops Declassified czy Resistance: Burning Skies. Twórca myślał raczej o taktycznym turowym RPG, jak Final Fantasy Tactics, z akcją osadzoną w Rapture jeszcze przed upadkiem miasta.

Brzmi bardzo dobrze, miło, że miało powstać coś dopasowanego do specyfiki platormy. Gra mogłaby wyglądać jak widoczny w nagłówku obrazek. To nie koncept z niewydanego Bioshocka, a wariacja na temat izometrycznego Infinite stworzona przez Christophera Bischoffa, twórcę gry Stasis. Na jej stronie znajdziecie większą wersję.

A sam Ken Levine nadal bardzo chciałby zrobić tę grę. Nie ma praw do Bioshocka, ale nadal kocha swoją Vitę:

Mam nadzieję, że jego miłość do turowego systemu, o której wspomina w jednym z tweetów jeszcze się kiedyś ujawni. Infinite Games nie może zrobić Bioshocka, ale nadal istnieje i ma robić mniejsze projekty. Więc może coś na Vitę?

Paweł Kamiński