Z powodu koronawirusa coraz więcej firm odpuszcza obecność na branżowych wydarzenia
Tegoroczne odsłony GDC i PAX EAST tracą coraz bardziej znaczących gości.
25.02.2020 | aktual.: 25.02.2020 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze wczoraj Dominik pisał dla Was o Hideo Kojimie, który nie pojawi się na tegorocznym GDC, dołączając tym samym do Oculusa czy Sony, które kilka dni po tym, jak wycofało się z udziału w PAX East, zrezygnowało również z uczestnictwa Game Developer Conference.
Dziś do tego zacnego grona dołączyło Electronic Arts, które nie weźmie udziału w wydarzeniu, a swoim pracownikom odradza podróż do San Francisco w dniach 16-20 marca (data trwania GDC). Powodem jest koronawirus, o czym poinformowało szefostwo firmy na łamach serwisu GameSpot, jednak już wcześniej poszczególni pracownicy, jak choćby Alex Sherer, dawali znać na swoich kanałach komunikacyjnych (w tym przypadku LinkedInie), że są zmuszeni odwołać wszystkie zaplanowane spotkania.
Wcześniej jednak, bo już w ten czwartek, rozpoczną się targi PAX East, ale na nich również zabraknie kilku znaczących gości. Mowa o dwóch japońskich gigantach, czyli Square Enix i Capcomie, którzy za pośrednictwem swoich kanałów komunikacyjnych ("kwadratowi" przez swojego bloga) poinformowali, że ograniczą swoją obecność na bostońskich targach.
O ile w przypadku Square Enix mówimy o całkowitym zrezygnowaniu z imprezy, przez co panel dotyczący dalszego rozwoju Final Fantasy XIV, a także sesja zdjęciowa z fanami musiały zostać odwołane, tak w przypadku Capcomu chodzi jedynie o ograniczenie aktywności. I tak na przykład nie ma co liczyć na obecność deweloperów odpowiedzialnych za Monster Hunter: World.
W międzyczasie burmistrz Bostonu, Marty Walsh, wystosował specjalny list (dzięki Video Games Chronicle) do prezesa Sony, Kenichiro Yoshidy, w którym przekonuje, że Boston jest bezpiecznym miastem (dotychczas odnotowano tam jeden przypadek zachorowania na koronawirusa) i prosi, by firma bazowała na sprawdzonych informacjach i faktach, a nie strachu spowodowanego wirusem, dając tym samym przykład innym wydawcom:
Sony na razie nie odniosło się do listu burmistrza Walsha, ale jeśli pojawi się jakieś oświadczenie, wpis zostanie zaktualizowany.
Warto też dodać, że ekipa z Polski nie ma zamiaru odpuszczać. "Fundacja Indie Games Polska będzie w komplecie na miejscu" – potwierdził nam Kuba Wójcik. Z ramienia fundacji swoje stoiska będą tam miały firmy Klabater, Walkabout, Star Drifters, RedLimb Studio, Another Eagle oraz Anshar studio.
Bartek Witoszka