Blurma być czymś z pogranicza Burnouta, Mario Kart i Project Gotham Racing. Ufam Panom z Bizarre, ale jakoś ten materiał nie wciągnął ich najnowszego dziecka na moją listę zakupów. 20 licencjonowanych samochodów na torze jednocześnie na pewno będzie się podobać, ale już strzelanie błyskawicy może troszkę mniej. Pytanie czy deweloper wyczuje do kogo ma być tak naprawdę skierowany ich produkt, bo na razie mam wrażenie, że chcą trafić do wszystkich, a to może się nie udać.