Z kącika popcornowego kinomana: Eks‑Batman w filmie "Need for Speed", nowy "Hitman" z Paulem Walkerem
Nadchodzą nowi przedstawiciele kina może nie moralnego, ale jednak niepokoju.
Hollywood Reporter donosi, że do Aarona Paula ("Breaking Bad") i Dominica Coopera ("Sobowtór Diabła") dołączył Michael Keaton ("Za dużo fajnych filmów, by wymieniać, ale Batmany Tima Burtona i "Sok z żuka" przede wszystkim"). W filmie na podstawie marki Need for Speed zagra ekscentrycznego wodzireja undergroundowych wyścigów supersamochodów, do których zaprasza najlepszych kierowców.
Michael Keaton (Batman)
Filmowy NfS pojawi się w kinach dokładnie za rok, 7 lutego 2014 roku.
Tymczasem Dealine pisze o reboocie filmowego Hitmana (naprawdę, teraz rebooty robi się już po jednej części?). W tytułowej roli łysego zabójcy ma wystąpić Paul Walker, który na pierwszy rzut oka nadaje się do tego lepiej niż Timothy Olyphant z pierwszej części, ale to jeszcze nie oznacza, że nadaje się w ogóle.
Scenariusz napiszą Mike Finch i Skip Woods (odpowiedzialny za skrypt "jedynki"), a reżyserią zajmie się Aleksander Bach, który do tej pory kręcił reklamy. Zdjęcia zaczną się w wakacje, ekipa zwiedzi m.in. Singapur i Berlin. Walker ma ogolić głowę zaraz po zakończeniu promocyjnych harców wokół "Szybkich i wściekłych 6". Prawdopodobny tytuł: "Agent 47".
Paul Walker
Biorąc pod uwagę średnią jakość filmów na podstawie gier i mierne wrażenia z pierwszej wizyty Agenta 47 na dużym ekranie, przed obejrzeniem sequela na pewno skonsultuję się z lekarzem lub farmaceutą.
Trzecia informacja ze styku filmów i gier jest niestety smutna. W wieku 61 lat zmarł brytyjski aktor Robin Sachs, którego mogą pamiętać fani gier BioWare. W Mass Effect wcielił się w rolę najemnika Zaeeda, a w pierwszym Dragon Age jego głosem mówił lord Pyral Harrowmont. Szersza widownia poznała go jako Ethana Rayne'a w serialu "Buffy: Postrach Wampirów".
Marcin Kosman