Z fana Nintendo stał się jednym z twórców nowej Zeldy
Historia z happy endem na niedzielę.
19.03.2017 | aktual.: 19.03.2017 11:51
Do bardzo optymistycznej historii dokopał się jeden użytkowników Reddita. Zauważywszy w napisach końcowych najnowszej Zeldy angielsko brzmiące nazwisko, postanowił zbadać tożsamość nieoczekiwanego twórcy. Jak się okazało - przeczucie było dobre, a historia Coreya Bunnella może stanowić inspirację dla niejednego gracza.
Ten Amerykanin jeszcze w 2007 roku, jako miłośnik gier Nintendo, napisał na forum TranslatorsCafe posta, pytając użytkowników o radę. Dopiero co skończył szkołę średnią i nie był pewien, na jaki uniwersytet aplikować. Wiedział jedno - po pięciu miesiącach spędzonych na uczniowskiej wymianie w Japonii chciał swoją karierę kontynuować właśnie tam.
Napisał wtedy.
Ostatecznie zdecydował się na studia na uniwersytecie Ritsumeikan w Kyoto. Jak opowiada na filmie zamieszczonym poniżej, o wyborze zdecydowało doświadczenie kadry nauczycielskiej w tworzeniu gier, lepsze niż w Stanach Zjednoczonych perspektywy pracy, ale też niższa cena studiów.
Student Voice 01: College of Image Arts and Sciences, Ritsumeikan University
W materiale, który powstał na potrzeby samego uniwersytetu, Runnell nie mówi za to o swoim marzeniu o pracy dla Nintendo. To jednak, jak wiemy teraz z napisów końcowych Zeldy, ostatecznie mu się udało.
Da się? Da!
Dominik Gąska