YouTube odpowiada twórcom. "Wiele gier pozwala wyłączyć muzykę w tle"
Przeprosiny, wyjaśnienie dziwnych przypadków, zapowiedź zmian? Gdzie tam.
18.12.2013 | aktual.: 05.01.2016 15:50
Przypomnijmy - Google zacieśniło politykę monetyzacji materiałów na YouTubie. Efektem był nie tylko wysyp filmów krytykujących działania firmy i początek problemów z osiąganiem korzyści finansowej z tworzonych materiałów, ale i szereg dziwnych przypadków, gdy okazywało się, że praw do pokazywania swoich gier nie mają sami twórcy.
Dziś YouTube zabrał głos, ale chyba nie w sposób, jakiego oczekiwano. W mailu mamy tylko potwierdzenie tego, co już wiemy. Oraz kilka porad.
Pamiętajcie, że w jednym filmie może znajdować się wiele treści objętych prawami autorskimi i każda może być źródłem potencjalnych roszczeń [strony trzeciej]. Na przykład do wytwórni płytowej może należeć muzyka w wideo, do muzycznego dystrybutora - soundtrack, a wydawca ma prawa do przerywników filmowych. Dodatkowo prawa mogą być odsprzedane do wytwórni lub agregatorów. To, że nie rozpoznajesz nazwy właściciela, nie znaczy, że jego roszczenia są bezzasadne. Podpowiedzi Jeśli tworzysz filmy z treściami od innych, pamiętaj że sprawa praw autorskich może być skomplikowana i różni twórcy kierują się różną polityką. Uważaj na muzykę. Wiele gier pozwala wyłączyć muzykę w tle, zostawiając same dźwięki. Jeśli szukasz muzyki do użycia za darmo (i monetyzacji, sprawdź nasze Audio Library). Świetnie, YouTubie, ale to już wszystko wiemy. Zabrakło natomiast wyjaśnień na temat roszczeń nieprawdziwych lub niedorzecznych.
Mike Bithel, twórca gry Thomas Was Alone, zdziwił się że osoby pokazujące jego grę otrzymują roszczenia od mało znanej firmy. Bez jego wiedzy:
Terry Cavanagh, który stworzył platformówkę VVVVVV, zauważył, że... nie ma praw do zwiastuna swojej gry, który sam wrzucił na YT:
Nie są to odosobnione przypadki, ale na ich temat YouTube milczy. Szkoda.
Marcin Kosman