You Have To Burn The Rope - dowód na to, że krótkie też jest piękne
Macie około czterech minut wolnego czasu? Chcecie dokonać czegoś niebywałego? Zostać bohaterem? Jest na to sposób! Wystarczy, że pokonacie Uśmiechającego się Kolosa spaliwszy linę. Przed Wami You Have to Burn The Rope.
Gry są coraz krótsze i prostsze. Ten ogólny trend jest z każdą kolejną premierą bardziej widoczny. Są różne sposoby na zakamuflowanie tego problemu. Rozgrywka wieloosobowa, dodatkowe wyzwania poza trybem fabularnym, rożnego rodzaju "znajdźki" i osiągnięcia. Według mnie najlepszym z zabiegów odwracających efekt krótkiej przygody, jest uposażenie gry w jakąś unikalną cechę. Za przykład takowej może posłużyć Portal, który choć skończył się bardzo szybko zdobył sobie rzeszę fanów wyjątkowym klimatem i piosenką.
Pozycja, którą chcę Wam polecić podobnie, jak Portal posiada piosenkę. Rzecz w tym, że nie jest ona dodatkiem, cechą, ale głównym celem, do którego dąży gracz wykonując stojące przed nim zadanie. W tym całym pościgu za sztucznym przedłużeniem rozgrywki, twórcy YHTBTR postawili na całkowity minimalizm. Prosta grafika przywodząca na myśl Super Mario Bros w mniej żywych barwach i wskazówki do przejścia gry ograniczające się do 4 3 punktów.
Smutna, wręcz żałobna muzyka sącząca się z głośników nie wróży pomyślnego ukończenia misji zgładzenia Kolosa. Gdy jednak jakimś cudem tego dokonamy, czeka nas fantastyczna niespodzianka. Dzięki niej przejdziemy grę wielokrotnie lub wyszukamy w Internecie plik mp3.
Zagrajcie w You Have To Burn The Rope. Naprawdę warto, nie pożałujecie.
Do zagrania tutaj.
Miłosz Białas