Xbox Series X czy Xbox Series S? Którą z konsol wybrać
Microsoft wytoczył już niemal wszystkie działa, podał ceny i premiery Xbox Series X oraz Xbox Series S. Na dodatek konsole te będą również dostępne w abonamencie z niedużą miesięczną opłatą rozbitą na 24 miesiące. Rodzi się więc pytanie, którą z konsol wybrać?
09.09.2020 | aktual.: 10.09.2020 00:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Xbox Series S – co przemawia na jego korzyść?
Przede wszystkim cena i tego argumentu trudno odmówić. Xbox Series S jest tańszy o 900 złotych od modelu X, a na dodatek dostępny w dość korzystnym planie abonamentowym z miesięczną opłatą (prawdopodobnie) 119 zł na 24 miesiące z dorzuconym Xbox Game Pass Ultimate.
Mimo tego, że Series S to produkt budżetowy, to jednak nosi wszelkie niezbędne znamiona produktu nowej generacji. Będzie posiadać bardzo szybki dysk SSD oraz wielordzeniowy, nowoczesny procesor AMD Ryzen, a więc witajcie błyskawiczne czasy ładowania, lepsza fizyko, wysoka płynność animacji (60 FPS i nawet gdzieniegdzie do 120 FPS) oraz złożone światy.
Nadal dostaniemy ray tracing, czyli technologię realistycznego tworzenia odbić i refleksów świetlnych w czasie rzeczywistym, która powoduje opad szczęki. Nadal otrzymamy obietnicę nowych, wspaniałych światów stworzonych bez ograniczeń technologicznych (czyli słabego dysku i procesora) poprzednich konsol. Także tutaj będziemy mogli wznawiać natychmiastowo do trzech gier jednocześnie z dysku SSD. Jedynie zamiast rozdzielczości 4K Ultra HD będzie ona wynosić maksymalnie 1440p.
Jednak ta rozdzielczość również sprawi, że Xbox Series S będzie dobrze nadawał się dla monitorów, wśród których rozdzielczość 2560 x 1440 pikseli to jedna z najczęściej spotykanych. Obsługa 120 Hz oraz technologii AMD FreeSync jest także tutaj dla posiadaczy monitorów korzystna, bo większość nowych modeli jest z tymi rozwiązaniami zgodna.
Warto tutaj odnieść się też do innej kwestii – dlaczego Xbox Series S to lepszy wybór, niż Xbox One X. W ogromnym skrócie – jedyne, co tracimy, to napęd 4K UHD Blu-ray, ale zyskujemy za to bardzo wiele i nie skończymy po dwóch latach z ręką w nocniku.
Spotkałem się ostatnio z wieloma opiniami, że kupno Xbox One X – czyli potężniejszej wersji Xbox One – ma teraz spory sens. Zmartwię was – to okropny pomysł. Konsola nie jest już produkowana, ani sprzedawana przez żaden z elektromarketów. Da się go jeszcze sporadycznie go zakupić, czasem może i w niegłupiej cenie, ale inwestycja w 2020 r. w tę konsolę to strzał w stopę.
Xbox Series S, wyceniony na 1349 złotych, ma właśnie zastąpić Xbox One X (wydany w listopadzie 2017). Co prawda Xbox Series S nie da nam grafiki w rozdzielczości 4K Ultra HD, jaką często pozwalał uzyskać model One X z 2017 r., ale jednak przeskoczymy nim w tzw. "next-gena". Kupno Xbox One X w tym momencie byłoby inwestycją na maksimum dwa lata. To okres przejściowy, jaki Microsoft zapowiedział na przejście wszystkich gier wyłącznie na nową generację Xboksów.
Czyli góra w 2022 roku już w żadną nową grę AAA od Microsoftu (i zapewne innych) już raczej nie zagramy.
Jest również niemała grupa osób, która kupuje swoje konsole dzieciom, w tym także tym, które jeszcze nie osiągnęły wieku nastoletniego. Jeśli konsola byłaby użytkowana wyłącznie przez dziecko, nie widzę zbytniego sensu, żeby dokładać ten niecały tysiąc, by kupić Xbox Series X.
Podobnie jeśli chcemy gramy okazjonalnie w kilka tytułów na krzyż w przeciągu całego roku i skupiamy się głównie na corocznych grach sportowych, jakichś kanapowych grach imprezowych, czy nowych odsłonach Call of Duty lub Assassin's Creed.
Xbox Series X – a kiedy warto sięgać po potężniejszą wersję?
Zyskujemy tutaj z lekka lepiej taktowany procesor i potężniejszy układ graficzny (12 TFLOPS zamiast 4 TFLOPS w modelu S) oraz więcej pamięci RAM (16 GB zamiast 10 GB i ma szybszą przepustowość). Microsoft umieścił tutaj również większy, 1 TB dysk SSD (gdzie Xbox Series S ma jedynie 512 GB), no i – co dla wielu się będzie liczyć – czytnik płyt 4K Ultra HD Blu-ray. Dzięki temu uruchomimy tutaj "pudełkowe" gry, będziemy mogli cieszyć się możliwością odsprzedawania i wymieniania się, ale i oglądania filmów na tych nośnikach (które zapewniają wyraźnie lepszą jakość niż streaming.
Xbox Series X jest pod kątem parametrów nie tylko najmocniejszym Xboksem, ale i najpotężniejszą konsolą nowej generacji w ogóle. Różnica mocy między nim a PlayStation 5 jest na papierze spora, choć zobaczymy, jak zagospodarują to deweloperzy. To tu teoretycznie wszystkie "next-genowe" gry powinny rozwinąć skrzydła w największym stopniu.
Obydwie z konsol wejdą do sprzedaży w Polsce już 10 listopada 2020 r. i będą również dostępne w abonamencie All Access, w ramach którego za opłatę (ceny za Spider's Web - czekamy na potwierdzenie polskiego oddziału Xbox) rzędu: 119 zł (Xbox Series S) i 159 zł (Xbox Series X) miesięcznie zyskamy konsolę oraz 24-miesięczny abonament Xbox Game Pass Ultimate oraz subskrypcję EA Play. Sprzęt jest nasz na własność po spłaceniu wartości umowy, którą podpisujemy na 2 lata.
O tym, czy się to opłaca, dywagował tutaj Adam.