Amerykanie lubią mieć wszystko przesadnie wielkie i pierwszy Xbox był tego wyrazem, z kolei Japończycy kochają miniaturyzację. Teraz te trendy się spotkały za sprawą przeróbki pierwszej konsoli Microsoftu, która sprawiła, że urządzenie ma tylko cal grubości. Wprawdzie nic mi nie wiadomo, żeby było to dzieło Japończyków, ale w dziedzinie miniaturyzacji konsol stacjonarnych ten miniaturowy Xbox może zawstydzić nawet Wii. Sprawdźcie w galerii.