Xbox One & Windows 10 exclusive - przyzwyczajmy się do tego określenia
Gears of War 4, ReCore, Forza Horizon 3, Scalebound, Sea of Thieves... właściwie wszystkie nadchodzące gry Microsoftu pojawią się tu i tu, dzięki usłudze Xbox Play Anywhere synchronizując save'y i acziki.
Xbox Play Anywhere to jednak przede wszystkim cross-buy, czyli kupując Gearsy 4 na Xboksa One z automatu dostaniemy wersję na Windowsa 10 i vice versa. Do tego obie wersje gry będą ze sobą kompatybilne, można więc zacząć takie Gearsy na Xboksie i potem z tego samego save'a z chmury skończyć na PC z Windowsem 10, uzupełniając jedną wspólną listę aczików. Takie Gearsy 4 czy Forza pozwolą też na międzyplatformowy co-op. Nie wiadomo jeszcze, jak zostanie rozwiązana sytuacja z Goldem - konsolowy będą musieli płacić abonament, a windowswi gracze, właściwie za to samo, już nie?
Po nieudanym i skasowanym Fable Legends, Quantum Break był pierwszą grą, która pozwalała na czasowy i promocyjny cross-buy między konsolą i systemem operacyjnym Microsoftu. Teraz rozwiązanie to staje się standardem. W grach Microsoftu, a także niektórych jego partnerów. Jak podaje The Verge, oprócz takich gier jak Forza Horizon 3, Gears of War 4, Halo Wars 2, ReCore, Scalebound, Sea of Thieves czy State of Decay 2 (o proszę!), Dead Rising 4, cross-buy będzie miało też We Happy Few. Prezentowany na konferencji Microsoftu Battlefield 1 już z tego rozwiązania nie korzysta, choć jak widać EA mocno trzyma się z tym tytułem z Microsoftem.
Skoro xboksowe exclusive’y będą darmowe dla windowsowych graczy, to śmiało można założyć, że nie ujrzymy ich na Steamie. Jak pokazuje Rise of the Tomb Raider, nie jest to najlepsza informacja, bo platforma Microsoftu ma jeszcze wiele do nadrobienia. Ale teraz będzie miała też wiele graczy, skoro każdy właściciel xboksowej wersji dostanie grę na PC.
Rozdawnictwo najlepszy sposób na wypromowanie jakiejś usługi, nie zdziwiłbym się więc, jak za rok o tej porze Windows Store nawet bez znacznych usprawnień technicznych zostanie znacznie popularniejszym sklepem niż teraz.
Paweł Olszewski