Cała afera zaczęła się wraz z aktualizacją interfejsu Xbox LIVE. Kiedyś gry niezależne znajdowały się tam w zakładce Games & Demos. Zostały jednak z jakiegoś powodu przeniesione do Speciality Shops, czyli nieco "głębiej". Takie traktowanie nie spodobało się niezależnym twórcom. Microsoft bronił się, że to dla ich dobra, ale oni nie przyjmowali tych wyjaśnień i protestowali nadal.
I udało się. Gry niezależne wróciły właśnie do sekcji Games & Demos. Niby mała rzecz, a cieszy.
[via GamesIndustry]
Tomasz Kutera