Xbox LIVE Arcade w skrócie - odcinek 11
Mega Man 10 pojawił się w minionym tygodniu niejako w zastępstwie opóźnionego Zeno Clash. Pierwsze wrażenie jest dość dziwne, bo nie znajdziecie tu nowoczesnej oprawy, ani nawet obrazu w proporcjach 16:9. Czy warto wydać na grę 800 MSP? To zależy
Produkcja Capcomu jest tak archaiczna w oprawie i mechanice, że szybko odstraszy zapewne każdego, kto nie jest fanem głównego bohatera. Sam nie zaliczam się do tej grupy, więc mój kontakt z Mega Man 10 ograniczył się jedynie do zmagań z wersją testową. Na pewno nie jestem więc najlepszą osobą do doradzania bądź odradzania kupna. Z ciekawości zajrzałem jednak do recenzji tej gry i muszę przyznać, że efekt mnie zaskoczył.
Na Metacritic gra dorobiła się solidnego wyniku 82/100, a większość recenzji zachwala zarówno nostalgiczny powrót do epoki 8 bitów, jak i wysoki poziom trudności gry oraz ciekawych bossów.
Chwalony jest również nowy w serii tryb wyzwań, które dodają do gry pikanterii zmieniając nieco zasady rozgrywki (pokonanie wroga bez straty energii to jeden z przykładów). Podobną funkcję pełni Proto Man, który tym razem dostępny jest w podstawowej wersji gry, a nie w dodatkach. Posiada on inne możliwości, niż Mega Man, więc przechodzenie nim gry smakuje nieco inaczej.
Mega Man 10 to chyba najwyraźniejszy przykład gry tworzonej dla wąskiej grupy fanów, jaki ostatnio widziałem. Mnie - laika - gra od siebie odrzuciła, ale siedzący w temacie gracze i dziennikarze nie mają problemów z poleceniem najnowszej odsłony serii. Myślę, że wersja testowa w stu procentach rozwieje wasze ewentualne wątpliwości.
*Usługa Xbox LIVE nie jest oficjalnie dostępna w Polsce. Nie wiesz, co to oznacza? Dowiesz się tu.