XBLA w skrócie: Ilomilo
Gra o dwójce przyjaciół ciągle rozdzielanych przez los nie pojawiła się jeszcze tak do końca oficjalnie*, ale nie przeszkodziło jej to w wymoszczeniu sobie miejsca wśród najsympatyczniejszych tytułów z cyfrowej dystrybucji tego roku.
Ilo i Milo to słodziutkie stworki, rozdzielane wciąż przez niedobry los. Chciałyby spędzać ze sobą czas na zabawach, ale nie mogą. Zadaniem gracza jest podanie im pomocnej dłoni na prawie 50 planszach i pokierowanie ich krokami tak, by doprowadzić do szczęśliwego spotkania obu przyjaciół. Zagadki z klocków Każda plansza to mniej lub bardziej skomplikowana zagadka logiczna, zbudowana z sześciennych klocków. Niektóre z nich nie służą jedynie za chodnik, ale mają również dodatkowe funkcje - można je przenosić, rozciągać, zamieniać w windę czy przelatywać na ich drugą stronę, zmieniając orientację bohatera o 180 stopni w pionie.
Polygamia.pl - Ilomilo XBLA Gameplay
Gra ma jednak perfekcyjnie wyważony poziom trudności. Rzadko zdarza się zacięcie, w którym nie mielibyśmy absolutnie żadnego pomysłu, co należy zrobić. Częściej wiemy dokładnie, co powinniśmy zrobić, ale mózg paruje od testowania kolejnych sposobów, z których nic nie wychodzi. Gdy jakaś plansza zbyt mocno zajdzie nam za skórę, możemy spróbować przejść inną i w ten sposób odblokować kolejny rozdział opowieści. Nic na siłę...
Co dwie głowy... Gdy od obracania planszy i szukania właściwej ścieżki zacznie boleć Was głowa (a uwierzcie mi, że prędzej czy później przyjdzie ten moment zwątpienia we własną percepcję i pomysłowość), warto zawołać kogoś do pomocy. Te same plansze możemy bowiem przechodzić także we dwóch graczy. Nie różni się to specjalnie od grania samemu, poza faktem, że każdy kieruje jednym ze stworków, a gdy czeka na swoją kolej, może, sterując latającą muszką, pełnić funkcję wskaźnika i wyznaczać jego zdaniem dobrą drogę. Trochę szkoda, że nie można jednak wymusić podzielenia ekranu, ale na bardziej skomplikowanych planszach wcale nie musiałby on ułatwiać sprawy.
Również dzięki takiemu trybowi Ilomilo jest także świetną grą dla duetu rodzic+dziecko, w którym bardziej doświadczony gracz (i nie zakładam tu, że zawsze będzie to ten starszy ) może dbać o to, by drugi nigdy się nie zgubił. Na powyższym filmiku możecie też przekonać się, że oprawa gry ma bardzo bajkowy charakter, więc nie ma powodów, by obawiać się, że dziecko zobaczy coś, czego nie powinno. Szkoda tylko, że zaliczenie planszy w trybie multiplayer nie zostaje odnotowane w postępie samotnego gracza.
Werdykt Ilomilo błyskawicznie wciąga gracza w swój zakręcony na kolorowo świat i krok po kroku pokazuje mu, jakie zagadki można wymyślić przy użyciu zaledwie kilku podstawowych elementów. Jednak gdy ten poczuje się zbyt komfortowo, trafia na planszę, która na pierwszy rzut oka wydaje się nie do ugryzienia i zaczyna się prawdziwe główkowanie. Bajkowa atmosfera, mnóstwo rzeczy do zebrania i odblokowania, a także sympatyczna i błyskawiczna minigierka Ilomilo Shuffle sprawiają jednak, że frustracja jest trzymana na bezpieczny dystans. Polecam graczom i niegraczom w każdym wieku.
Maciej Kowalik
*By ściągnąć grę, musicie wygenerować kod, zgodnie ze wskazówkami z tego wpisu. Sposób nie działa na polskim Xbox Live. Oficjalna premiera gry zapowiedziana jest na 5 stycznia.