Światło dzienne ujrzały pierwsze szczegóły dotyczące tworzonego przez Silicon Knights X-Men Destiny. Póki co to jedynie wyliczanka najważniejszych cech gry wzięta z lutowego wydania Official Xbox Magazine.
Zacznijmy od najważniejszego - Profesor X nie żyje, a po jego śmierci San Francisco zostało podzielone na sektory ludzi i mutantów. Na początku gry zobaczymy pokojowy marsz, ku pamięci Xaviera, gracz wybierze na nim swoją postać spośród trzech dostępnych. Atmosfera gry ma być mroczna i dojrzała, ale autorzy nie spodziewają się oznaczenia "tylko dla dorosłych".
Potwierdziły się też informacje o możliwości podejmowania przez gracza decyzji. W takich momentach czas się zatrzyma, byśmy mogli lepiej przemyśleć konsekwencje wyboru. Pierwszy z nich dotyczy archetypu naszej postaci (dostępne manipulacja materią, energią i jeden wciąż nie ujawniony). Ważną częścią gry będą Geny X. Z ich pomocą nie tylko pokonamy bossów, ale stworzymy też nowe przymierza z innymi mutantami.
O samej rozgrywce wiadomo na razie bardzo mało. W zasadzie tylko to, że podpada pod kategorię action rpg, a okładanie przeciwników będzie zapełniało pasek Mutant Power, który będzie odpowiadał za jeszcze potężniejsze ataki.
Zapewne więcej informacji przedostanie się do opinii publicznej w lutym.
Maciej Kowalik
