O promocjach zwykle piszemy zbiorczo, w weekend. Ale dla Papo & Yo mogę zrobić wyjątek.
Warto bowiem docenić gry, które próbują powiedzieć o czymś ważnym - zwłaszcza na tematy, które trudno porusza się choćby w zwykłej rozmowie. Mała gra Papo & Yo stara się zilustrować problemy między ojcem a synem i moim zdaniem wychodzi z tej próby zwycięsko.
Przeczytajcie recenzję Konrada, który w tytule pytał "Czy gry mogą być terapią po dzieciństwie z pijanym ojcem?" Główny projektant, Vander Caballero, mówi o jej głównym bohaterze:
Quico jest moim alter ego. Gra opowiada o podróży, którą sam przeszedłem, podsumowuje ją Papo & Yo w wersji na PC można kupić na Indie Game Stand za dowolną kwotę - minimum dolara. Płacąc ciut więcej, w obecnej chwili 1,19 dolara, dostaniecie też ścieżkę dźwiękową.
Paweł Kamiński