Wygląda na to, że Watch Dogs 3 zobaczymy szybciej, niż się spodziewamy

Wygląda na to, że Watch Dogs 3 zobaczymy szybciej, niż się spodziewamy
Adam Piechota

17.04.2018 14:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ubi już paczy, czy pieseły wzbudzą wystarczające zainteresowanie.

Oczywiście. Żadna Ameryka tutaj nie została odkryta. Mieliśmy stuprocentową pewność, że Watch Dogs 3 powstaje. "Dwójka" sugerowała kontynuację, sprzedała się całkiem dobrze, była w ogóle fajną, choć naznaczoną ubizmami pozycją. Gracze przestali się foszyć po awanturach z pierwowzorem. Przecieki o tym, że ewentualna "trójka" mogłaby rozgrywać się w Europie, nie Stanach, czytaliśmy ponad rok temu. No i od ostatniej odsłony miną w tym listopadzie dwa lata. Wiemy już, że taka przerwa studiom Francuzów wystarczy, by konkretnie odświeżyć którąś markę (Dominik do dziś lubi opowiadać, jak dobrze bawił się przy ostatnim Asasynie). A dziś wiele informacji wskazuje na to, że jesteśmy świadkami powolnego rozpoczęcia viralowej kampanii marketingowej.

Na prima aprilis gracze mogli "włamać się" do klienta UPlay - pierwsze skojarzenie. Kilka dni później na Twitterze Watch Dogs 2 króciutko wisiał ćwierk o treści "This is Everything" (nawiązujący do motta serii, "wszystko jest ze sobą połączone") - skojarzenie drugie. Trzeciego jednym zdaniem nie streścimy. Ubisoft wypuszcza wersję beta Sama, czyli mobilnego asystenta odpowiadającego na pytania dotyczące ich gier. Na razie Sama można przetestować wyłącznie w Kanadzie. Jeżeli ktoś zapyta Sama o Watch Dogs 3, odpowie on tak:

Watch Dogs 3 Accidentally Confirmed by Ubisoft

Pytanie nigdy nie brzmiało "czy?", tylko "kiedy?". Kiedy Ubisoft pokaże światu nowe Psy? To o tyle problematyczne, że podczas jednego E3 nie wrzuciliby chyba dwóch aż tak gigantycznych zapowiedzi, a wiele ostatnich wydarzeń sugeruje nam również powrót Splinter Cella. Albo hej, puśćmy wodze wyobraźni - Ubi nie tylko pokazuje Watch Dogs 3 z akcją w Londynie i dwoma grywalnymi protagonistami (Aiden i Marcus, a jak!), Splinter Cella, który w piękny sposób raz jeszcze nawiązuje do scenki z Ghost Recon, gdzie podstarzały Sam zauważa, że tylko on pozostał na skradankowym placu boju, lecz również, bo przecież od ostatniej bomby minie okrągły rok, czaruje oczy pierwszym gameplayem z Beyond Good & Evil 2. Na deser dodaje, że Pioneer to naprawdę jeszcze jedna gra AAA. Nie pogardziłbym taką konferencją.

Na razie jednak warto mieć ich na oku i do kolejnych maleńkich przecieków podchodzić z przymrużonym okiem, żeby w czerwcu się przesadnie nie rozczarować.

Adam Piechota

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także