Wygląda na to, że Valve pracowało nad… Nie. Nie nad Half-Life 3
Chociaż pewnie też, ale tym razem chodzi o coś zupełnie innego.
Ależ się ostatnio dzieje wokół Valve. Wycieka domniemany scenariusz Sami Wiecie Czego, na Dotę 2 sypią się negatywne recenzje, bo wyciekł domniemany scenariusz Sami Wiecie Czego, a ponieważ Gabe Newell nie zamierza nic zrobić z Sami Wiecie Czym, do pracy wzięli się modderzy.
Artifact Teaser
A Valve sobie trwa i tworzy na przykład kampanię fabularną do swojej moby. Albo karciankę opartą na swojej mobie. Albo dodaje wykres recenzji w naiwnej nadziei, że pomoże to ze zjawiskiem review bombingu. Wiele wskazuje jednak na to, że jakiś czas temu firma pracowała nad czymś zupełnie innym, niezwiązanym z żadnym dotychczasowym IP.
Również z jego strony dowiadujemy się o innym, pozbawionym tytułu projekcie, nad którym pracował. „Nienazwana gra fantasy” miała być produkcją opartą na 4-osobowej kooperacji i mocno stawiać na fabułę. Wiemy też, że miała mieć przynajmniej 10 bohaterów, z których moglibyśmy stworzyć drużynę. Miała, bo wszystko wskazuje na to, że projekt nie wyszedł nigdy poza fazę koncepcyjną.
Szkoda, bo jeśli już naprawdę Valve miałoby zrobić grę, to wolałbym, aby było to coś więcej niż kampania dla moby, karcianka czy reanimowanie 10 letniego trupa, w przypadku którego nie do końca wiadomo, czy wyszłaby dobra gra, czy jakieś zombie posklejane z różnych pomysłów, gatunków i czego tam jeszcze.
Bartosz Stodolny
Wszystkie obrazki pochodzą ze strony ich autora, Drew Wolfa.