Wygląda na to, że Switch nie będzie potężną maszyną

Znaczy - wiadomo było, że nie będzie. Ale świeże plotki jeszcze bardziej zaniżają poprzeczkę.

Wygląda na to, że Switch nie będzie potężną maszyną
Adam Piechota

O, VentureBeat rozpoczęło nową wrzawę wokół Nintendo i ich... osobliwego podejścia do mocy obliczeniowej konsol. Według dość pewnego ponoć przecieku, Switch działał będzie na specjalnej wersji układu Nvidia Maxwell, a nie - jak sądzono wcześniej - nowszym Pascalu. Co dla Nintendo oznacza starsza Tegra? Spory kompromis, bo to zaledwie ponad jeden teraflop mocy. Dla porównania Project Scorpio chwali się sześcioma teraflopami, PlayStation 4 Pro ma ich 4,2, ale nawet starsze wersje konkurencyjnych konsol mogą pochwalić się lepszymi bebeszkami (PS4 - 1,8 teraflopa, One - 1,3 teraflopa). A zatem po raz kolejny trochę z tyłu, i to z trzyletnim opóźnieniem.

Powód takiej decyzji firmy z Kioto? Prozaiczny - pośpiech. Ponoć tak cisną premierę Switcha, że nie są w stanie poczekać na nowszą wersję Tegry. Analityk rynkowy Jon Peddie powiedział VentureBeat, że słabsza moc nie powinna być powodem do zmartwień. Cytujemy:

Jimmy Fallon Debuts the Nintendo Switch

I choć dusza nintendofila cichutko pragnie mu przyznać rację, nie mogę tego zrobić w tym momencie. Wii U pokazało jasno i wyraźnie, że sami zapaleńcy firmy nie wystarczą. Co było największym szokiem w pierwszej zapowiedzi nowej konsoli? "Przenośny Skyrim". To oczywiste, że skusi do siebie tysiące niezaprzyjaźnionych z Ninny graczy. Która plotka wzbudziła największe poruszenie w ostatnich tygodniach? "Przenośna trylogia Dark Souls". Powiedzieć, że byłaby strzałem w dziesiątkę, to jak nagle odkryć, że oddychamy tlenem. O fanów martwić się nie trzeba, bo tych dziesięć, może dwadzieścia milionów raczej będzie gotowych wyłożyć kasę. Martwić trzeba się o resztę. Ale też firma ma fajną alternatywę do walki z bieżącymi - tę "przenośność" właśnie. Mobilne wersje kilkuletnich hitów, wbrew pozorom, przekonają wielu, wielu świeżych (i prawdziwych!) graczy.

No i mierzi mnie powoli to przerzucanie się teraflopami. Trochę za młody jestem, by we własnych wspomnieniach ożywić "wojnę na bity", lecz sytuacja wydaje się dziwnie znajoma. Co z tego, że Pro ma trzy teraflopy więcej od swojej poprzedniczki, skoro najprawdopodobniej nigdy nie zobaczymy ich tak naprawdę w akcji? Co innego Scorpio. Ale my w Polygamii po cichu wierzymy, że Scorpio będzie już po prostu next-genem.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościnintendoplotki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.