Wygląda na to, że na PS4 i Xboksie One też zagramy w Bayonettę i Vanquisha
Obie gry pojawiły się w tym roku na PC. I jeżeli plotki nie kłamią, to jeszcze w tym roku pojawią się też na konsolach Sony i Microsoftu.
Informacje o Bayonettcie i Vanquishu na PS4 i Xboksa One pojawiły się jednocześnie w dwóch sklepach internetowych. I to takich, o których wcześniej raczej nie słyszeliśmy. Ale... chcemy wierzyć, że to prawda, a nie placeholder. Są wszak opisy, projekty okładek. Wygląda to na weekendowy wyciek, a nie żart. I układa się w spójną całość.
Obie gry zadebiutowały w tym roku na Steamie, zgarniając sporo pozytywnych komentarzy. Czy to za niewygórowaną cenę, czy dobre technicznie porty, z uwzględnieniem obsługi rozdzielczości 4K czy odblokowanych klatek animacji. A jak dobrze wiemy, i jak pokazuje doświadczenie, z takich steamowych portów na PS4 i Xboksa One jest już bardzo blisko z technologicznego (architektura konsol) i biznesowego (wiadomo) punktu widzenia - drogę tę pokonała już Valkyria Chronicles. Podobną ścieżką kroczy Dragon's Dogma. Gry te narodziły się na konsolach, po latach pojawiły się na Steamie, a potem znów na konsolach, tyle że nowszej generacji.
Bayonetta i Vanquish, według plotek, w ładnym zbiorczym wydaniu mają pojawić się w listopadzie, za około 225 zł.
Skoro jesteśmy już przy portach i remasterach, to Platinum już w lipcu droczyło się na swoim japońskim Twitterze z fanami potencjalnym portem Bayonetty na Nintendo Switch. Reedycja taka nie zależy od developera, a wydawcy. "Dwójkę" na Wii U wydało Nintendo, a te odświeżyło ostatnio na nowej konsoli sporo gier. Sega jak widać portuje na lewo i prawo. Warto trzymać kciuki.
Dopiero co zapowiedziano odświeżone LA Noire (także na Switcha). Jak bumerang wracają plotki o nowym Okami HD. A teraz takie wieści. Ostatnio pojawia się chyba więcej zapowiedzi remasterów dużych gier niż zapowiedzi nowych dużych gier.
Paweł Olszewski