Gamescom, sierpień 2011 r. - podczas konferencji Sony roztaczana jest przed nami świetlana przyszłość gier na PlayStation Vita. Wśród rozmaitych tytułów pojawia się Bioshock - byłaby to pierwsza wersja tej gry na platformy mobilne. Wcześniej Ken Levine z Irrational Games wspominał o tym podczas E3. Gracze czekali.
Kwiecień 2012 r. - dowiedzieliśmy się, że ta gra to całkiem duży projekt i że twórcy muszą z nią poczekać, aż najpierw ukaże się Bioshock Infinite.
Grudzień 2012 r. - Levine dał znać, że gra nadal jest możliwa, ale póki co decyzja jest w rękach kogo innego, biznesmenów, a on nie zaczął prac. Powtarza to w lutym, winą obarczając m.in. negocjacje między Sony a wydawcą, Take-Two.
Marzec 2013 r. - wychodzi Bioshock Infinite, potem dodatki nieznośnie się opóźniające - nadal nie ukazała się druga część Burial at Sea.
Luty 2014 r. - załoga Irrational Games zostaje zredukowana do 15 osób, studio ma się zająć mniejszymi projektami.
W rozmowie z CVG przedstawiciel 2K Games, które przejęło prawa do marki Bioshock, poinformował, że firma nie ma nic nowego do powiedzenia na temat stanu gry. Wygląda więc na to, że produkcja utknęła na etapie planów, negocjacji i marzeń Kena Levine. A jeśli nawet ktoś ją wyciągnie i zacznie robić, to będzie już zupełnie inna gra.
Paweł Kamiński
