Wszystko co wiemy o "Marvel's Avengers". A jest tego sporo
Potencjał w budowaniu przepastnego uniwersum jest tu niemal niewyczerpywalne.
26.06.2020 | aktual.: 29.06.2020 12:16
Rozmach z jakim Square Enix podeszło do uniwersum Marvela budzi podziw. Z jednej strony "Avengers" mają być kompletnym doświadczeniem dla pojedynczego gracza, z drugiej zaś zapowiadany jest wieloletni plan wspierania trybu multiplayer. I można się zastanawiać czy do nie zbyt wiele srok do złapania za ogon na raz, ale to ocenimy już po premierze. Skupmy się na tym co wiemy obecnie.
Solowo przyjdzie nam zmierzyć się z wrogiem o imieniu MODOK. Tego kojarzyć mogą miłośnicy klasycznych komiksów Marvela, bo niemilec dawał się we znaki Kapitanowi Ameryce jeszcze w 1967 r., a jego twórcami był niezłomny duet w osobach Stana Lee i Jacka Kirby'ego. W grze MODOK nabruździł Avengersom na tyle, że zostali zepchnięci na margines społeczny, ale muszą (a jakże) powrócić by ocalić świat przed zagładą. Klisza goni komiksową klisze, ale nie to ma być kluczem do sukcesu gry.
Marvel's Avengers: Zwiastun „Zagrożenie ze strony MODOK-a”
Tego należy upatrywać w samej zabawie. Już "Marvel's Spider-Man" był grą na tyle uniwersalną, że chętnie sięgali po nią wyjadacze, jak i niedzielni gracze. Efekt? Grubo ponad 13 mln sprzedanych sztuk. "Marvel's Avengers" zdaje się iść podobnym torem: ma być lekko, łatwo i przede wszystkim – przyjemnie.
Miałem okazję zagrać w "Marvel's Avengers" podczas ubiegłorocznego Gamescomu (podobnie, jak Barnaba) i nie mogę powiedzieć, żebym bawił się źle. Nie było na to czasu. Gra rzucała nas w wir wybuchów i szeroko pojętej demolki co rusz przełączając mnie między Iron-Manem, Hulkiem, Czarną Wdową czy Kapitanem Ameryką. I patrząc na nowy fragment gry, który Square zaprezentował podczas cyklicznego "War Table", można stwierdzić, że w tej materii niewiele się zmieni. Czy jest to zabawa satysfakcjonująca? Bardzo. Czy zapomnimy o niej kwadrans po ukończeniu? Niewykluczone. Ale tu znów – dowiemy się po premierze.
Marvel's Avengers: Wideo z rozgrywką „Avenger na zawsze...”
Imponujący pomysł ma Square na to, co wydarzy się po ukończonym trybie fabularnym. Otrzymamy wtedy opcję brania udziału w wieloosobowych sesjach nazwanych "Strefami Wojny". Wspólnie z trójką znajomych (albo przy wsparciu sztucznej inteligencji – do wyboru) wcielimy się w jednego z Avengersów. Warto od razu zauważyć, że na zaprezentowanym fragmencie pojawia się Ms. Marvel, a to może oznaczać kolejnych superbohaterów do wyboru. Kto wie – być może pojawi się tam nawet Spider-Man.
Postaci możemy rozwijać oraz ubierać w klasyczne stroje znane z komiksów. W grze pojawią się artefakty zwiększające zdolności herosów. Możliwości w modyfikowaniu wyglądu postaci mają być na tyle rozbudowane, że nie natkniemy się na dwóch, takich samych Thorów. Niestety, ale w grze mają pojawić się mikropłatności. Szczegółów póki co brak, ale strzelam, że te dotyczyć będą wyłącznie wizualiów.
Co będziemy robić ze znajomymi? Oczywiście walczyć ze złem. Do wyboru otrzymamy trzy tryby: "Iconic", czyli ukłon w stronę fanów Marvela, który pozwoli rozegrać przygody Avengersów znane z kart komiksów, "Vaults", to wariacja na temat rpgowych lochów z nagrodami za ich ukończenie oraz "Villains Sectors", gdzie będziemy tłuc klasycznych przeciwników.
Marvel's Avengers: Zwiastun trybu współpracy „Strefy wojny”
"Marvel's Avengers" zadebiutuje 4 września i trafi na PS4, Xbox One oraz pecety. Na tym jednak nie koniec. Gracze posiadający wersję gry z obecnej generacji konsol będą mogli ulepszyć ją do wersji z nowej generacji za darmo, niezależnie od tego, czy będą przesiadać się z PlayStation 4 na PlayStation 5, czy też z Xbox One na Xbox Series X. Ci, którzy przeniosą swoje zapisy gry na nową generację konsol, przetransferują swoje profile oraz postępy, dzięki czemu rozgrywkę wznowią w miejscu, gdzie ją przerwali. Co więcej, możliwa będzie rozgrywka międzygeneracyjna, co oznacza, że gracze z PS5 będą mogli grać ze znajomymi z PS4, a gracze Xbox Series X zagrają ze swoimi znajomymi z Xbox One. Szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj.