Wszystkie wybory w Assassin's Creed: Odyssey będą dobre
Dyrektor kreatywny projektu wypowiedział się na temat filozofii twórców.
Jedna z największych niewiadomych odnośnie nowego Assassina brzmi: w jak dużym stopniu będzie on grą RPG. Official Xbox Magazine spytało o to Jonathana Dumonta, dyrektora kreatywnego. Ujawnił między innymi, że scenariusz gry będzie inspirowany jedną ze słynnych greckich tragedii (nie wiadomo jeszcze którą). Podczas zabawy pojawią się też oczywiście wybory, ale Dumont podkreśla, że w grze nie będzie "złych wyborów".
Każdy z nich ma przede wszystkim nie karać gracza, choć część z nich (jak przystało na grecką tragedię) ma być trudna do podjęcia. Twórca podkreśla, że chodzi tu bardziej o emocje, niż efekty naszych działań. W grze pojawi się też kilka pomniejszych linii fabularnych. Niezależnie jednak czy zdecydujemy się na kłamstwo czy inny zły uczynek, nie będziemy przez grę "karani". Decyzje będą mieć jednak czasami długofalowy wpływ na pomniejsze sprawy typu relacja z daną postacią itp.
Okazuje się, że w grze pojawić ma się ponad 300 zadań do wykonania. Sporo, ale podejrzewam, że większość z nich to jednak ponownie typowo asasyńskie zapychacze. Wszystko to zostanie rozmieszczone w ponad 1,5 raza większym świecie, niż mapa z poprzedniego Assassina. Premiera Odyssey już 5 października tego roku.
Krzysztof Kempski