Rozgrywkę w Catherine można umownie podzielić na trzy części. Pierwsza z nich to sceny rozgrywające się w barze Stray Sheep, gdzie Vincent, główny bohater, spotyka się z przyjaciółmi. W tej części gra przypominać będzie przygodówkę z dużą ilością dialogów.
Druga część to nieinteraktywne filmiki zrealizowane w konwencji anime.
Najciekawsza zaś wydaje się być trzecia część. To sny Vincenta, gdzie Catherine zamienia się w grę akcji. Zadaniem gracza będzie ucieczka przed ogromnymi, dziwacznymi potworami, zawsze w górę, po przypominających schody stertach bloków. Będzie je trzeba odpowiednio ustawiać, uważając na pułapki i wszystko wykonując pewnie zręcznie i szybko. Podczas snów niezwykle ważne będą także... owce, rozmowy z którymi przyniosą kluczowe dla dalszej gry informacje.
Jeśli więc Catherine pod względem fabuły wydawała się Wam jedną z najbardziej oryginalnych produkcji ostatnich lat, to teraz możecie także to przekonanie zastosować do rozgrywki. Gra ukaże się w lutym w Japonii, miejmy nadzieję, że jak najszybciej trafi także do nas.
[via andriasang]
Tomasz Kutera