Wrażenia z bety Resistance 2 

Odnoszę wrażenie, że Resistance 2 podzieli posiadaczy PS3. Już teraz w związku z betą toczą się dyskusje na różnych forach i gracze kłócą się o praktycznie każdy element nowego dzieła Insomniac Games. Moim skromnym zdaniem wynika to po prostu z faktu, że sama gra jest bardzo nierówna.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Zacznijmy od tego, że opisane tutaj wrażenia dotyczą jedynie wersji beta i pochodzą z dostępnych w grze trybów, czyli zabawy w sieci oraz kooperacji. Nie będę ukrywał, że pokładałem spore nadzieje w Resistance 2, szczególnie po tym jak Ted Price zapowiedział 60-osobowe batalie. Z drugiej strony wszyscy pamiętamy część pierwszą Resistance, która choć była grą dobrą to jednak nie spełniła marzeń posiadaczy PS3 o wielkim hicie. Tutaj obawiam się, że będzie podobnie.

Zacznijmy od grafiki, która prezentuje się przyzwoicie. nie jest to może najwyższa półka, ale na pewno nie odstraszy nas od grania. Oczywiście pamiętam, że mowa tutaj o trybie multiplayer, więc kampania dla pojedynczego gracza powinna prezentować się lepiej. Zresztą na pewno możemy mówić o kroku naprzód względem Resistance: Fall of Man, choć uważam, że przez dwa lata inni deweloperzy poczynili jeszcze większe postępy. Przede wszystkim nadal miejscami tekstury wyglądają jakby były przeniesione z PS2, no i zabrakło kilku efektów, do których przyzwyczaili nas już twórcy w tej generacji. Podobnie kiepsko prezentuje się animacja naszych żołnierzy, choć w ferworze walki mało kto zwróci na to uwagę.

Na szczęście nie tylko grafiką człowiek żyje, a grywalność w Resistance 2 wydaje się naprawdę bardzo dobra. Oczywiście dokonano wielu zmian, które wierzę, że wpłyną na stworzenie wokół tego tytułu dużej społeczności graczy. Przede wszystkim położono spory nacisk na powiązanie gry z MyResistance.net, czyli stroną, na której będziemy mogli sprawdzać nasze statystyki, tworzyć klany, zarządzać nimi, prowadzić klanowego bloga i mnóstwo innych rzeczy. Tak, to powinno zachęcić wszystkich fanatyków grania na bardziej profesjonalnym poziomie.

Z drugiej jednak strony to, co im nie przypadnie prawdopodobnie do gustu to zmiany w trybie multiplayer względem Resistance: Fall of Man. Przede wszystkim zniknęły respawny broni, a w zamian za to przy sobie możemy nosić tylko dwie pukawki, przy czym jedną wybieramy na samym początku. To oczywiście ukłon w stronę zrobienia z tego gry masowej, gdzie mniej będą się liczyły umiejętności, a bardziej szczęście. Temu samemu służy również zwolnienie gry na tyle, żeby zajście przeciwnika od tyłu zawsze równało się jego śmierci. Szkoda też, że trafienie przeciwnika w głowę nie skutkuje większymi obrażeniami. Przecież celność powinno się nagradzać.

Podczas walk trup ściele się gęsto. Ciekawą rzeczą są bardzo bliskie respawny - powodują one, że czujemy się jakbyśmy walczyli o każdy skrawek ziemi i powolutku wypychali z niej przeciwników. Inaczej jest w trybie, w którym jesteśmy podzieleni na 5 osobowe zespoły i każda drużyna ma swoje zadanie do wykonania. Dzięki temu nie ma takiego chaosu, podejście jest dużo bardziej taktyczne i walki dzieją się na różnych obszarach mapy. Za działanie zgodnie z rozkazami system nagradza nas punktami doświadczenia, które przekładają się na dostęp do kolejnych broni, specjalnych aktywowanych umiejętności (berserków) czy też elementów wyglądu naszej postaci podobnie jak w Call of Duty 4.

Nie można mieć również żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o sam kod sieciowy, bo gra cały czas chodzi płynnie, nawet jeśli spoglądamy na pole bitwy z jakiegoś wzniesienia i widzimy zdecydowaną większość walczących na jednym ekranie. Żadnych lagów nie uświadczymy również podczas zabawy w kooperacji, która jest trzecim najważniejszym elementem tego tytułu. Do 8 graczy biegających po ogromnych mapach, różne zadania do wykonania oraz 3 klasy postaci to jej najważniejsze cechy. Zabawa jest świetna, ale jeden element psuje wrażenia. Chodzi o sztuczną inteligencję przeciwników, a raczej jej brak. Chimery zachowują się jak konkretni tumani, praktycznie nie reagując na to, że są ostrzeliwani ze wszystkich stron. Mało tego, dość często zawieszają się na jakiejś ścianie czy budynku i naprawdę nic nie robią. Pomimo tej wady w gronie znajomych grało mi się bardzo fajnie.

Podsumowując odnoszę wrażenie, że to już drugi raz jak Sony zmusiło Insomniac Games do przyspieszenia premiery swojego dzieła i przez to pewne elementy zostały niedopracowane, a inne patenty nie zostały konkretnie sprawdzone. Jeśli chodzi o multiplayer to większość z graczy powie raczej, że jest to kolejna część Call of Duty 4, niż Resistance: Fall of Man, ale może przez to tytuł znajdzie większe grono odbiorców. Najciekawiej mimo wszystko zapowiada się kampania dla pojedynczego gracza i myślę, że to ona zadecyduje, czy Resistance 2 okaże się hitem czy pozostanie grą jedynie dobrą.

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne