Wraz ze startem 10. sezonu wsparcia Destiny 2 z gry znikną skrzynki z losowo generowaną zawartością
Pytanie tylko, co jej zastąpi.
Po tym, jak implementacja skrzynek z cyfrową zawartością w Battlefroncie II przelała czarę goryczy, a gracze zaczęli otwarcie krytykować mikrotransakcje – zwłaszcza te agresywne – w grach wysokobudżetowych, wydawcy i twórcy zaczęli zastanawiać się, jak wprowadzić inne metody dodatkowej monetyzacji swoich produkcji. Sprawa znacznie się skomplikowała po tym, jak rządy niektórych państw uznały lootboksy za formę hazardu, przez co deweloperzy musieli się ich całkowicie pozbyć lub sprawić, by gracz dokładnie wiedział, co znajduje się w danym pojemniku. Takiego rozwiązania próbowali między innymi twórcy Rocket League, którzy skrzyneczki zastąpili schematami, ale ostatecznie skończyło się to dużymi podwyżkami w sklepie wewnątrz gry.
Na razie nie wiadomo, co zastąpi Bright Engramy (forma lootboksów) w Destiny 2, ale twórcy zapowiedzieli na swoim blogu, że wraz z rozpoczęciem 10. sezonu wsparcia ich strzelanki (nastąpi to 10 marca), mikropłatności będą bardziej przejrzyste.
Czytamy w poście Luke’a Smitha, głównego dyrektora gry. Choć sprawa dotyczy jedynie przedmiotów kosmetycznych Bungie podchodzi do tego bardzo poważnie, choć mało prawdopodobne, że całkowicie zrezygnują z dodatkowych form monetyzacji gry.
Bartek Witoszka