Wraz z serwerami, Demon's Souls straci ważną część swojej duszy

A wiecie, skąd w ogóle pomysł na sieciową współpracę obcych sobie graczy?

Wraz z serwerami, Demon's Souls straci ważną część swojej duszy
Maciej Kowalik

To początek komunikatu Atlusa, dotyczącego wyłączenia serwerów Demon's Souls. Gry, której przedstawiać nie trzeba, co zresztą jest dowodem na to, jak była ważna.

Tak naprawdę wydawca trochę przesadza, bo 1 marca przyszłego roku Demon's Souls wciąż będzie grywalne. Ale bez działających serwerów, doświadczenie graczy nie będzie już optymalne. Znikną widma innych graczy, nie będzie możliwości zostawiania wiadomości czy podglądania miejsc, gdzie inni umierali. Oczywiście bez działających serwerów nie będzie możliwości najeżdżania światów innych i przyzywania do siebie wojowników, gotowych pomóc w potyczce.

Obraz

Więc i demony mają w książce swój podrozdział. Z ciekawą anegdotą o czarnych i niebieskich fantomach innych graczy.

Pomysł mechaniki wpadł Miyazakiemu do głowy, gdy pewnej zimy utknął w samochodzie na ośnieżonym zboczu za wozem, który nie mógł sobie z nim poradzić.

Miyazaki dodaje potem, że bardzo długo rozmyślał nad tą sytuacją. Nad momentem bezinteresownej współpracy z obcymi ludźmi, których już pewnie nigdy nie spotka. Dzisiaj, przy sieciowych społecznościach i całej bazie wiedzy na temat serii nie da się już wrócić do czasów pierwotnego i prawdziwego poznawania Demon's Souls, a 28 lutego kolejna część duszy gry zniknie bezpowrotnie.

Idę o zakład, że społeczność do tego czasu urządzi sobie na serwerach jakąś pożegnalną imprezę, więc chętni do nadrobienia zaległości nie powinni jeszcze zwieszać nosa na kwintę. Poniższa myśl Miyazakiego będzie jeszcze przez jakiś czas aktualna.

Ja czuję się zdopingowany. Importując dawno temu z Piotrkiem Gnypem Demon's Souls z Play-Asia pośpieszyłem się. Nie dorosłem jeszcze do takiej gry. Teraz, po Dark Soulsach, mam ochotę się z nią zmierzyć. Chyba nawet większą niż na ewentualny podbój remake'a czy remastera, którego Sony i tak wciąż nie chce zapowiedzieć. Nie widzę go na rynku bez istotnych ułatwień, skierowanych do nieco rozleniwionego przez ostatnie Soulsy czy Bloodborne odbiorcy.

Demon's Souls wyszło w Japonii 5 lutego 2009 roku. W momencie wyłączenia serwerów będzie mieć więc na koncie ponad 9 lat. Nieźle jak na grę, która miała stracić serwery już w 2011 roku. A potem rok później, gdy Atlus ogłosił jednak, że te będą działać dopóki gracze będą się na nie logować. Trochę czasu od tego mineło.

Podbiliście Boletarię? To chyba dobra okazja, by podzielić się wspomnieniami, które zmotywują innych do wyciągnięcia PS3 z szafy.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościatlusps3
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.