World of Warcraft pierwszą grą wpierającą DirectX 12 na Windowsie 7
Microsoft znów mocno zaskakuje.
Microsoft ogłosił niedawno koniec wsparcia dla Windowsa 7. Oznacza to tyle, że ogłoszono ostatnią łatkę, po której system nie będzie już dalej aktualizowany. Jej zawartość może uchodzić przy tym za dość znaczące zaskoczenie, bo na liście zmian pojawiła się... obsługa DirectX 12. Który swoją drogą na "siódemce" miał się według pierwszych zapowiedzi pojawić i dopiero później Microsoft zmienił zdanie, wykorzystując nowe biblioteki jako magnes przyciągający do instalacji Windowsa 10.
Mimo silnego szturmu "dziesiątki" Microsoftowi wciąż nie udało się przekonać do niego wszystkich graczy - z tego prostego powodu, że poza grami firmy wsparcie dla starszych systemów oraz DirectX 11 wciąż nie zostało porzucone. DX12 pojawił się już co prawda w sporej liczbie gier, ale wciąż nikt nie chce stawiać tylko na niego. Patrząc na statystyki Steama, dziesiątka mocno wpłynęła na popularność Windowsa 8 oraz 8.1, z których korzysta łącznie 4% użytkowników platformy, ale wciąż co czwarty gracz został przy siódemce.
Chociaż więc zdawało się, że zakończenie wsparcia będzie naturalnym końcem "siódemek", teraz po prostu nowsze wersje nie przyciągają już specjalnie dodatkowymi bajerami. Na ten moment jego obecność jest jeszcze mocno ograniczona. Z DirectX 12 na Windowsie 7 skorzystamy póki co tylko w World of Warcraft (które mocno swoją drogą dzięki niemu przyspieszyło), ale już teraz przesądzone w zasadzie są kolejne wspierane gry. Microsoft wprost napisał na swoim blogu, że współpracuje obecnie ze studiami chętnymi by wrzucić coś takiego do swoich gier. Co ten Microsoft ostatnio robi to ja nie rozumiem... Jakiś tydzień dobroci dla graczy?
Krzysztof Kempski