World of Starcraft jednak żyje
Wprawdzie nazywa się teraz Starcraft Universe, ale idea pozostaje z grubsza ta sama.
World of Starcraft to od lat niespełnione marzenie wielu graczy. Jakiś czas temu okazało się, że może się ono spełnić i WoS powstanie jako mod do Starcrafta 2. Potem rzekomo zakazał tego Blizzard, a Ryana - twórcę moda - zatrudniło Riot Games. Blizzard z kolei zaprzeczył jakoby czegokolwiek zakazywał i nawet zaprosił autora na wizytę w swojej siedzibie.
W kolejnym odcinku tej kosmicznej "Mody na sukces" projekt powraca w światło reflektorów jako "Starcraft Universe" - modyfikacja do Starcrafta, która pozwoli graczom tworzyć charaktery o znanych ze strategii klasach i grać nimi na specjalnie przygotowanych mapach. Będzie oczywiście możliwość modyfikacji swoich postaci, ich uzbrojenia i umiejętności. Nie będzie jednak zdobywania poziomów, za to gracze znajdą sprzęt (ma być sporo nowych modeli), minerały, punkty do umiejętności i dostaną nowe rangi.
W grze połączyć siły będzie mogło nawet do 12 graczy, którzy wezmą udział m.in. w typowych dla MMO instancjach i rajdach na bossów. Fabuła nie będzie ingerować w historię uniwersum, skupi się raczej na odgrywaniu starych bitew z pierwszego i drugiego Starcrafta oraz książek. Nie znamy jeszcze daty premiery moda.
Na razie to wszystko wygląda mgliście, cieszy jednak, że scena moderska może wykazać się przy projekcie, którego Blizzard być może nigdy nie podejmie. Aczkolwiek ta firma lubi zaskakiwać.
[via: Destructoid, Starcraft Universe]
Paweł Kamiński
