Wolverine w trzecim wymiarze
Activision postanowiło się wyłamać i zamiast standardowych zrutów ekranu, zaserwowało nam trójwymiarowy obrazek z gry Wolverine's Origins. Podobnym popisało się dawno temu, przy okazji Call of Duty: World at War. Nowa świecka tradycja? Jestem za! Bardzo fajnie to wygląda, ale coś mi tu nie pasuje. Gdzie jest obiecywana krew, wnętrzności i wszystko to, co niepokoi w grach idealne mamusie z programów typu talk-show? Mam nadzieję, że to wynika tylko i wyłącznie z faktu, że ów obrazek mógłby zostać wyświetlony przez rzeszę niepełnoletnich, na których de facto nie zrobiło by to żadnego wrażenia. Prawdę mówiąc, z każdym nowym materiałem nabieram coraz większej ochoty na tą grę.
marcindmjqtx
Maciej czerniawski