Wolelibyście japoński dubbing w Waszej Personie 5?

No to jest do pobrania za darmo. Tak powinien robić każdy wydawca.

Wolelibyście japoński dubbing w Waszej Personie 5?
Adam Piechota

04.04.2017 11:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Persona 5 wiele rzeczy robi bardzo dobrze. Pomijając na razie samą grę, do której na poważnie wrócimy przy okazji naszej recenzji (a która nadal trzyma szaloną średnią ocen), Atlus nie boi się poważniejszych, nietypowych decyzji przy tej premierze. Pisałem już o zablokowanym przycisku share na PlayStation 4 i ten akurat pomysł budził mieszane opinie. Ale dzisiaj mam dla Was nowinkę, którą pochwali raczej każdy. Jeżeli macie taką ochotę, możecie za darmo pobrać niemal trzygigową "łatkę" do gry, w której autorzy udostępnili... oryginalny, japoński dubbing.

Fanom japońszczyzny, a szczególnie tym wciągających serie anime niczym polskie kobiety "Na Wspólnej", nie muszę tłumaczyć, dlaczego decyzja Atlusa jest czymś, co powinno być naśladowane przez wszystkich wydawców na całym świecie. Ale nawet jeśli fanami nie jesteście - czy nie przyjemniej gra się w obie części Metra z rosyjskimi głosami? Albo w Wieśka po polsku? Oryginalny dubbing pozwala lepiej chłonąć folklor danej produkcji. W przypadku tytułów, które rozgrywają się we współczesnym Tokio - jak wiele odsłon Shin Megami Tensei lub Yakuzy - angielski dubbing, choć mniej męczący w odbiorze (nie trzeba czytać), odbiera całości ogromną część egzotycznego charakteru. Dlatego Yakuza od dziesięciu lat preferuje oryginalną ścieżkę dźwiękową. To też tańsze rozwiązanie, pamiętajmy.

Tokyo Mirage Sessions ♯FE (JP) - Kiria x Tsubasa Live: Give Me!! (CV: Yoshino Nanjo / Inori Minase)

Tych największych wariatów być może właśnie teraz zainteresowałem premierą piątej Persony. Osobiście byłem w szoku, że Atlus nadal inwestuje w "naszych" aktorów - wszak Tokyo Mirage Sessions #FE, ostatnia "duża" produkcja od nich ( wydana wyłącznie na Wii U), pozostawała przy oryginalnych głosach. Choć rzeczywiście, tam było to potrzebne ze względów fabularno-kontekstowych. Spora część bohaterów na co dzień przywdziewała maskę piosenkarzy. No i same utwory były cud-miód. Tylko Naczelny nie chciał ich zbyt wielu wrzucać do naszej recenzji.

Resztę zaś uspokajam - angielski dubbing również się broni. Morgana ma najsłodszy głos na świecie.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (11)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.