WildStar - gra, którą chcę obejrzeć w kinie
Od premiery World of Warcraft minęło już sporo lat i ludzie, którzy go pierwotnie stworzyli, dawno już nie pracują w Blizzardzie. Są w studiu Carbine, które właśnie zaprezentowało światu swoją nową grę.
18.08.2011 | aktual.: 07.01.2016 14:53
Tylko spójrzcie na ten zwiastun:
Rewelacyjny prawda? Chciałbym zobaczyć pełnometrażowy film z tymi bohaterami. To najlepszy i najładniejszy zwiastun jaki obejrzałem przy okazji tegorocznego Gamescomu.
Czym będzie WildStar? Cóż, stety lub niestety, grą mmo, obszernym wirtualnym światem przeznaczonym dla wielu graczy. Od pogrążonej w klimatach fantasy konkurencji odróżnia ją przede wszystkim umiejscowienie akcji na planecie, gdzie magia miesza się z technologią i idą za rękę do kina obejrzeć maraton serialu Firefly w adaptacji autorstwa studia Pixar.
Na opublikowanych w sieci obrazkach gra prezentuje się baśniowo. Nie jest to oczywiście ta skala szczegółów i przepychu co w animowanej reklamówce, ale pozytywny, kolorowy, ale jednocześnie kosmicznie obcy klimat został zachowany. Ludzie, którzy narzekali, że World of Warcraft był cukierkowy, będą pewnie burczeć i w tym wypadku. Jednakże jeśli chce się, aby oprawa graficzna wytrzymała wieloletnią podróż jaką są gry MMO, to trzeba postawić na odpowiednią dawkę bohaterek z króliczymi uszami.
Jak pisze Alec Meer z serwisu Rock Paper Shotgun:
Może wyglądać nieco jak World of Warcraft, nawet rozgrywka może przypominać WoW-a na najbardziej podstawowym poziomie, ale jest tutaj mnóstwo przemyślanych i całkiem odważnych rzeczy zbudowanych na znajomych fundamentach. Te znajome fundamenty to podział na rasy i klasy. Tych na razie pokazano światu zaledwie kilka: ludzi, króliczy Aurinów i skalnych Granoków, którzy mogą zostać wojownikiem, magiem z pistoletem i korzystającym z telepatii esperem. Dodatkowo przed każdym z graczy stoi wybór jednej z czterech "ścieżek" stylu rozgrywki: walki, odkrywania, zbieractwa i budowania.
Ci którzy chcą walczyć znajdą coś dla siebie, inni będą mogli szperać po świecie w poszukiwaniu tajemnic, jeszcze inni rozbudowywać istniejące w świecie gry miasta i posterunki. Przynajmniej w teorii, bo póki co autorzy pokazywali jedynie walkę i odkrywanie. Ta pierwsza ma być znacznie bardziej dynamiczna niż w WoWie, nie ograniczająca się wyłącznie do autoatakowania, drugie ma oferować graczom zadania niewymagająca zabijania 40 dzików.
Pożyjemy, zobaczymy.
Nie wiadomo na razie, jaki będzie biznesowy model Wildstar, ani kiedy otworzy swoje bramy dla graczy. Zachodniej prasie prezentowana była wersja określana jako "pre-alpha". Pierwsze oficjalne informacje o pracach nad WildStar pochodzą sprzed czterech lat, więc projekt jest w zaawansowanym stadium. Studio Carbine złożone jest z ludzi, którzy pracowali nad takimi grami jak: World of Warcraft, Everquest 1 i 2, Warhammer Online, City of Heroes, Free Realms, Diablo II, StarCraft, a także Fallout i Metroid Prime.
Konrad Hildebrand