Wiilot był pierwotnie przeznaczony dla GameCube`a
Nintendo to spryciarze. Jak dowiedziała się Siliconera, Wiilot, a dokładniej rzecz biorąc "kontroler bazujący na akcelerometrze" został opatentowany przez duże "N" 10 marca 2006. W założeniach miał to być kolejny, po WaveBirdzie, dodatkowy kontroler dla GameCube'a. Na oficjalnej dokumentacji patentowej widzimy zresztą znany odbiornik do bezprzewodowego pada, który miał najprawdopodobniej współpracować z GC-lotem, a na telewizorze znajdowały się 2 odbiorniki, zamiast jednego. Kolejny skan przedstawia szkic Mario Tennis. Historię można dorobić bardzo szybko: ktoś bardzo mądry stwierdził, że ok, jako akcesorium to się jako-tako sprzeda, ale lepiej będzie wyprodukować nową konsolę, w całości opartą na takim sterowaniu, a do środka wsadzimy GameCube'a i trochę nowszych części, ale nie na tyle drogich, żeby nie zarobić góry pieniędzy na każdej sprzedanej sztuce. Tak moi drodzy powstało Wii, a ten, kto zadecydował o nie wypuszczeniu "kontrolera bazującego na akceletometrze" dla popularnego "GaCka", jest geniuszem.
Maciej Czerniawski