Nie dość, że Wii jest pogardliwie nazywane konsolą dla niedzielnych graczy, to teraz może jeszcze przylgnąć do niej łatka dziewczęcej konsoli. W tym kontekście można by sobie zresztą pozwolić na parafrazę pewnej pani i stwierdzić, że PS3 i Xboks 360 są zapijaczonymi facetami z depresją (bo się słabiej sprzedają). Mniejsza jednak z dygresjami, spośród 11 milionów kobiet w USA, które są "podstawowymi" graczkami, aż 9 gra na Wii.
Takie dane przytoczył szef amerykańskiego oddziału Nintendo, Reggie Fils-Aime, powołując się na wewnętrzne badania firmy. Oznacza to, że na rynku gier dla kobiet Nintendo ma aż 80% przewagę nad konkurentami. Należy Wam się jeszcze słówko wyjaśnienia cóż to za wynalazek z gracza "podstawowego". Chodzi o taką osobę, która jest głównym użytkownikiem konsoli. Gratulujemy Nintendo, pewnie niemały udział w tym sukcesie mają gry o Fitness.
[via Kotaku]
