Wii Balance Board to urządzenie przydatne w wielu sytuacjach. Za jego sprawą można chociażby zrzucić zbędne kilogramy, diagnozować wstrząśnienia mózgu, identyfikować na lotniskach podejrzane osoby, a nawet... niwelować działanie choroby Parkinsona.
Historia ostatniego z wymienionych zastosowań Balance Board pochodzi z Wielkiej Brytanii. Jo Collinge, która z powodu choroby Parkinsona ma między innymi problemy z chodzeniem, zdradziła dziennikowi The Sun, że dzięki codziennym, 45-minutowym sesjom z Wii Fit, grze wykorzystującej urządzenie, stała się znacznie zwinniejsza i może chodzić zdecydowanie dalej oraz wykonywać więcej czynności niż przedtem.
To świetnie, że Balance Board pomaga walczyć z tego typu zwyrodnieniami, ale czy lepszego efektu nie uzyskałoby się z bardziej tradycyjnym programem treningowym? Warto też pamiętać, że artykuł opisujący ten przypadek pochodzi z The Sun, a to taki brytyjski odpowiednik naszego Faktu i do końca nie można mu wierzyć. Choć w tym wypadku akurat wszystko brzmi sensownie.
[via The Sun]
Adrian Palma
