Tak przynajmniej uważa Satoru Iwata, prezes Nintendo w odpowiedzi na coraz częściej pojawiające się pytania o nową wersję konsoli. A skoro pytają, to coś musi być na rzeczy? Dwa tygodnie temu podobnie mówił Reggie Fils-Aime z Nintendo.
Zapytany przez dziennikarza o prace nad konsolą kompatybilną z telewizorami HD Iwata odpowiedział:
Czy zrobienie konsoli polegającej tylko i wyłącznie na wyświetlaniu obrazu w wysokiej rozdzielczości sprawiłoby, że gracze na całym świecie sięgnęliby po nią? Czy to by się sprzedało tylko dzięki temu? Nowa konsola potrzebuje czegoś nowego. I jeszcze dodał:
Gdyby na świecie nie było innych producentów podałbym przykłady kilku rzeczy nad którymi się zastanawiamy. Jednakże, ze względu na konkurencję, nie mogę powiedzieć dziś nad czym i kiedy się zastanawiamy. Czy stwierdzenie, że nowa konsola od Nintendo jest już na deskach kreślarskich to zbyt daleko posunięta spekulacja?
Podczas ostatniej Polygadki rozmawialiśmy o świecie z jedną konsolą i o tym, jak Xbox 360 i PlayStation 3 coraz mniej się od siebie różnią i świat nie potrzebuje dwóch konsol tego typu, przeszła mi przez głowę myśl, że to może tym razem Nintedo wyskoczy do przodu z jakimś zaawansowanym technologicznie kombajnem, który zapewni graficzne wodotryski na kilka następnych lat? Skoro i tak sprzedawanie Wii graczom niedzielnym jeszcze długo zapewni im dopływ pieniędzy.
[via Andriasang]
Konrad Hildebrand
