Wierzcie lub nie, ale GTA V może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym

Kto by pomyślał, że gra, w której samochody głównie się rozbija, pomoże w doskonaleniu autonomicznych pojazdów.

Wierzcie lub nie, ale GTA V może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym
Bartosz Stodolny

13.09.2016 19:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lubię prowadzić samochód. Do tego stopnia, że może już niebawem znajdę chwilę, by odzyskać prawo jazdy. Nie zmienia to faktu, że są nudne momenty, na przykład autostrady, w których po prostu włączyłbym autopilota i poszedł spać. Tutaj pojawiają się autonomiczne samochody, które wcale nie są takim science-fiction, jak mogłoby się wydawać.

Tesla Model S - Bosch Automated Driving

Google ma projekt Self-Driving Car, Uber też testuje pozbawione kierowców taksówki. Volvo pracuje nad ciągnikami siodłowymi, które mogą łączyć się w konwoje, a kierowca potrzebny jest tylko w pierwszym samochodzie. Mamy też Teslę, która bardzo intensywnie stara się wprowadzić autonomiczne pojazdy do obiegu konsumenckiego, co zresztą wychodzi, bo na przykład Model S ma całkiem nieźle radzącego sobie autopilota. Tak dobrze, że niektórzy zamiast skupić się na drodze, polują na Pokemony.

'Self-driving trucks' march across Europe | FT World Notebook

To wszystko jest bardzo fajne, ale do pełnej autonomii jeszcze daleka droga. Ford twierdzi, że pierwsze tego typu samochody zacznie sprzedawać w okolicach roku 2021, Elon Musk z kolei obiecuje samo prowadzącą się Teslę w 2018 roku. Głównym problemem jest nie tyle technologia, co dopuszczenie takich samochodów do ruchu miejskiego, bo choć sterujące nimi oprogramowanie jest bardzo zaawansowane, nadal mamy opory przed zaufaniem maszynie.

Zgromadzenie danych z prawdziwego świata jest czasochłonne i drogie. Trzeba wsiąść w samochód, przejechać się po okolicy wszystko nagrywając, a potem usiąść do komputera i ręcznie oznaczyć poszczególne elementy otoczenia. Do tego dochodzi fakt, że pewnych sytuacji nie da się zasymulować poza torami testowymi, jak na przykład zachowania w przypadku wtargnięcia pieszego na jezdnię, utraty kontroli nad pojazdem, czy po prostu przyłożenia w betonową ścianę.

A gdyby całość zautomatyzować, przynajmniej trochę? Tutaj do gry wchodzi właśnie Grand Theft Auto. Jak czytamy w portalu Technology Review, naukowcy z Intel Labs i Uniwersytetu Darmstadt w Niemczech wykorzystują grę Rockstara nie tylko do przyspieszenia procesu, ale też zmniejszenia kosztów jego przeprowadzania.

Playing for Data: Ground Truth from Computer Games

GTA V ma na tyle dobrze odwzorowany ruch miejski i środowisko, że sztuczna inteligencja bez problemu jest w stanie wszystko przeanalizować i oznaczyć. A do tego można jeszcze stworzyć niebezpieczne sytuacje i nauczyć autopilota odpowiedniej reakcji. Bez kosztów zniszczonego samochodu i przede wszystkim – bez narażania nikogo na utratę zdrowia lub życia.

Machine Learning Inside Virtual Worlds

Gry coraz częściej pomagają w różnych dziedzinach nauki. Adrien Gaidon z Europejskiego Centrum Badań Xeroksa stworzył podobny algorytm uczący, korzystając z silnika Unity. Często tez sami gracze są angażowani w podobne projekty. Folding@home, Project Discovery czy Foldit to tylko kilka przykładów. Mało tego, czasem gracze okazują się lepsi od superkomputerów i to nie w byle jakiej dziedzinie, bo w obliczeniach kwantowych.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.