Wieloosobowe skoki online trafią do GTA 5 na początku przyszłego roku

Tej najważniejszej - konkretnej daty premiery - niestety wciaż brakuje. Rockstar twierdzi tylko, że do premiery najciekawszego aspektu sieciowej zabawy w GTA 5 jest już bliżej, niż dalej.

W rozmowie z IGN Imran Sarwar - producent GTA Online - przyznaje, że zaimplementowanie kilkuosobowych skoków okazało się dużo trudniejsze, niż jego ekipa przewidywała. Stąd tyle czekania.

Jednym z problemów jest fakt, że każdy członek ekipy musi czuć się ważny dla przebiegu misji. A to dużo trudniejsze, niż się wydaje. Skoki są projektowane z myślą o czterech graczach, z których każdy musi miec postać minimum na dwunastym poziomie. Jeden z graczy zostaje przywódcą. To jemu Lester będzie przekazywał informacje o potencjalnych okazjach na skok. To on będzie wybierał graczy do misji, przydzielał im rolę oraz działkę z łupu. I to on będzie musiał z własnej kieszeni wyłożyć kasę na przygotowanie całej akcji.

Wygląda na to, że Rockstar naprawdę stawia na kooperację i zróżnicowane scenariusze skoków. Czasem cała ekipa będzie w jednym miejscu, kiedy indziej zostanie podzielona i gracze będą równocześnie pracować nad kilkoma różnymi elementami ogólnego planu.

Sarwar szacuje, że w momencie premiery nowego trybu 20 misji, które w nim znajdziemy powinno zająć graczy na około dwudziestu godzin. Nie mówimy tu więc o małej rzeczy. Musieliśmy czekać długo - to na pewno. Ale wydaje mi się, że będzie warto.

[źródło: IGN]

Maciej Kowalik