Wielkie zmiany w Irrational Games. Twórcy BioShocka zajmą się teraz mniejszymi projektami dystrybuowanymi cyfrowo
Studio odpowiedzialne za jedną z najważniejszych serii ostatnich lat zwalnia ludzi i zmienia profil działalności.
- Kiedy 17 lat temu wraz z Jonem Cheyem i Robem Fermierem zakładaliśmy Irrational Games, naszą misją było tworzenie unikalnych wizualnie światów i zaludnianie ich niezwykłymi postaciami - tymi słowami Ken Levine rozpoczął wpis na stronie internetowej studia.
Wraz z nową wizją Levine'a Irrational Games ulegnie gruntownej przebudowie. Skład osobowy studia zostanie ograniczony do 15 pracowników. Firma w nowym kształcie zajmie się mniejszymi, zorientowanymi na fabułę grami skierowanymi do core'owych graczy. Jak zauważa Levine, IG tak właśnie blisko dwie dekady temu zaczynało. Wydawcą gier wciąż będzie Take-Two, ale nowe produkcje będą dystrybuowane wyłącznie w formie cyfrowej.
Levine to kolejny po Bleszinskim uznany twórca, który porzuca rynek gier AAA na rzecz mniejszych, tańszych, ale niekoniecznie gorszych produkcji. Daleki jestem od przesądzania, czy to początek końca tej gałęzi gier, ale można odnieść wrażenie, że jeśli coś nie jest efektem dorocznego taśmociągu spod znaku FIFA, Call of Duty czy Assassin's Creed, to bardzo trudno mu się przebić na rynku.
Ostatnim projektem Irrational w starym kształcie będzie druga część dodatku do BioShock: Infinite - Burial At Sea.
[Źródło: Irrational Games]
Marcin Kosman