Jak w artykule na temat Wiedźmina pisze Piotr Stasiak:
Fani gier komputerowych na całym świecie niecierpliwie czekają na maj, kiedy do sklepów trafi "Wiedźmin 2". Bohater z kart książek Andrzeja Sapkowskiego wyrasta powoli na polski popkulturowy towar eksportowy numer jeden. I ciężko się z tym nie zgodzić. Artykuł bardziej skupia się na tym, skąd Geralt w ogóle się wziął i, w związku z tym, na książkach z jego udziałem, niemniej cały napisany jest w kontekście nadchodzącej drugiej części gry. Co ciekawe, wspomina także o tym, że poprzednią Andrzej Sapkowski "ocenia wysoko".
Nie obyło się co prawda bez błędów: CD Projekt Red zostało "łódzkim studiem" (faktycznie RED został założony w tym mieście, jednak od chwili połączenia z CDP mieści się w Warszawie), a użyte wizerunki Geralta pochodzą z pierwszej części Wiedźmina, ale tak czy inaczej to miło, że gra została dostrzeżona i uznana za jedno z najważniejszych wydarzeń nadchodzącego roku - także przez media głównonurtowe.
Pełny artykuł znajdziecie w najnowszym wydaniu Polityki.
Tomasz Kutera