Wiecie, skąd się wzięły fatality w Mortal Kombat?
Mortal Kombat wraca. I to w dobrym stylu.
21.08.2010 | aktual.: 07.01.2016 15:56
Zanim opiszę swoje wrażenia z pokazu, mała anegdota. Wiecie, skąd się wzięły fatality w Mortal Kombat? Był to błąd w kodzie i gdy Johny Cage wykonywał swój cios od dołu, drugiej postaci odpadła głowa. Spodobało się to wszystkim, a zwłaszcza Edowi Boonowi i tak właśnie powstał jeden z najbardziej charakterystycznych elementów tej serii.
Co to jest? Mortal Kombat to kultowa seria bijatyk, która nieco podupadła. Teraz jednak mamy do czynienia z kolejnym rebootem serii. I zapowiada się, że będzie to bardzo udany powrót. Gra na PS3 będzie w 3D.
Wrażenia Gra jest w 2D i dobrze. Wygląda bardzo ładnie, postaci mają dużo detali, są dobrze animowane. W tle czasami toczą się inne walki, możemy zobaczyć dym wydobywający się z wulkanu itp. Plansze też zostały ciekawie zaprojektowane - w sumie najsłabiej wyglądała pustynia. Ładna za to była arena wyglądająca jak miejsce walki gladiatorów. Oczywiście pojawiają się też plansze, na których możemy zrzucić przeciwnika na kolce. Czy będą wielopoziomowe areny? Nie wiadomo, ale raczej bym się ich nie spodziewał. Każda z postaci ma też swoje osobne animacje, które ją zapowiadają.
Walka jest szybsza i bardziej ofensywna. Nasze postacie są "zniszczalne" - pojawiają się siniaki, leje się krew, niszczą się kostiumy. Kolejna runda zaczyna się tam, gdzie skończyła się poprzednia. Z nowości pojawia się super meter. Ładujemy go dość wolno, zadając bądź też otrzymując ciosy. Ma on trzy stopnie naładowania - z których ostatni z nich to X-Ray Move, który może zabrać do 30% energii. Wydaje się, że gra dzięki temu staje się ciekawsza. Dodano też tag teamy, gdzie walczą ze sobą po dwie postaci. Tak jak i w innych grach, zmieniamy je dowolnie, czasami czyniąc z tego element ataku, bądź też obrony.
Niestety o online nie wiemy nic, poza tym, że ma być. Oczywiście usłyszeliśmy dużo o postawieniu na społeczność, o tym, że to ważna część itd. Zero konkretów.
Po wzięciu pada w łapy od razu poczułem się jak w domu. Jeżeli graliście w stare MK (jeszcze w 2D) to szybko załapiecie zasady i poczujecie się, jakby czas się cofnął. Rozgrywka sprawia frajdę, fatalities są naprawdę brutalne. Nowe elementy takie jak super meter wydają się po rozegraniu paru walk działać.
Najlepsze
- klimat pierwszych Mortali
- ładna grafika i animacja
- brutalność
Najgorsze
- nie wiadomo, co z online
Werdykt Nie jestem jakimś wielkim fanem mordobić, ale w Mortal Kombat zamierzam pograć ze znajomymi. Zapowiada się fajna gra.
Piotr Gnyp