Wiecie już, że This War of Mine opowie o wojnie inaczej. Czas zobaczyć grę w akcji

Wiecie już, że This War of Mine opowie o wojnie inaczej. Czas zobaczyć grę w akcji

Wiecie już, że This War of Mine opowie o wojnie inaczej. Czas zobaczyć grę w akcji
marcindmjqtx
04.09.2014 15:19, aktualizacja: 05.01.2016 15:30

Zgodnie z przewidywaniami, nie zaczynamy od przeładowania broni.

This War of Mine to bardzo intrygujący pomysł na grę, dlatego poświęciliśmy już temu tytułowi kilka wpisów. Po tegorocznym E3, Tomek żałował, że nie mógł nagrać pokazu i starał się opisać, jakimi prawami rządzi się rozgrywka:

Na pierwszy rzut oka gra wygląda jak platformówka 2D - niech to Was nie zwiedzie, bo nie ma z tym gatunkiem nic wspólnego (steruje się zresztą za pomocą myszki). Na początku każdej losowo generowanej rozgrywki gracz dostaje schronienie i kilka postaci. Każda z nich ma swoją krótką historię, która jest nie tylko zapychaczem miejsca, ale podpowiada też, jakie cechy charakteru posiadają bohaterowie. Nie są herosami, a zwykłymi ludźmi. Mają skrupuły i przeżywają dramaty. Owszem, okradanie innych ocalałych, których spotkać można w grze, to sposób na szybkie zdobycie potrzebnych przedmiotów, ale może wywołać wyrzuty sumienia kierowanych postaci. Nawet wpędzić ich w depresję. Takimi bohaterami nie sposób sprawnie kierować - mogą nie chcieć wykonywać poleceń gracza, a jedynie snuć się po schronieniu czy patrzeć bez celu w jeden punkt(...) Rozgrywka podzielona jest na dwie części: w czasie dnia gracz rozbudowuje siedzibę i przeszukuje kolejne jej części (początkowo niedostępne z powodu np. zamkniętych drzwi - znalezienie bądź zrobienie łomu czy wytrychu to nie taka prosta sprawa). Przypomina to takie produkcje jak choćby Don't Starve, gdzie z dostępnych elementów składa się kolejne narzędzia i przedmioty. To też czas na to, by jeść albo brać leki. Pić alkohol, by zabić moralnego kaca. Odpoczywać. A czasami odpierać ataki albo handlować, bo do drzwi gracza mogą zapukać nieproszeni bądź proszeni goście... Jednak w takich sytuacjach najlepsze jest wideo. Tutaj znajdziecie pierwszy publiczny pokaz rozgrywki, nagrany i skomentowany przez serwis Polygon. Polecam ominąć niezbyt lotny humor z początku filmiku i rozpocząć seans od trzeciej minuty. Możecie rozwinąć też poniższy odtwarzacz do rozmiarów pełnego ekranu.

[źródło: Polygon]

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)